Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Alfa 156 autko bardzo ale to bardzo ładne zarówno w wersji sedan jak i kombi czyli SW. Ten model ma już 18 lat a nadal wygląda świetnie za równo z zewnątrz jak i wewnątrz. Co do awaryjności to niestety korozja. Często widywałem 156 strasznie mocno skorodowane, za równo progi jak i podłoga co bylo dla mnie szokującym przeżyciem ponieważ myślałem że tej klasy auto powinno być odporne na rudą a rdzewieje tak bardzo jak choćby Fiat Punto I . No i silnik 2.4 JTD, Ty piszesz ze jest ok i mało awaryjny a ja swego czasu udzielałem się na fiat klub polska gdzie te silniki występowały mi. w Mareii czy stilo i nie miały dobrych recenzji ze względu na sypiące się panewki.
hmmm, co do 2.4. w stilo bylo 2.4, ale benzyna, troche inna bajka marea miala 2.4 diesla, racja. dziwne bo ja zawsze i od kazdego slyszalem ze 2.4 to bardzo fajny silnik moze w fiacie bylo cos zmienione nie wiem. jak piszesz, ja nie narzekam, dzwiek, moc, spalanie, wszystko na plus
zrobiony przegob wewnetrzny i cooler, autko w koncu zaczelo fajnie dynamicznie i cicho jechac zamowione opony na przod 215/45 wiec becnie beda 4 nowe gumy plasti lak tez w drodze, grill odzyska nowy blask
Za duży podpis.
AdiN Klinika4x4
Auto: Turboelpegie!
Imie: Adam
Wiek: 29 Dołączył: 13 Cze 2009 Posty: 4383 Skąd: OFF-ROAD SERVICE
Wysłany: 2015-05-11, 22:15
ishan, mogłeś się odezwać.
Dostałbyś rabat na nowe oponki ode mnie :/
dosc chwile nic nie pisalem wiec tak, alfa jezdzi i ma sie dobrze
teraz sobie uswiadomilem ze od ponad roku nie wlozylem w auto ani zlotowki poza paliwem, oponami i chyba dwoma czy trzema spalonymi zarowkami aaaaa teleskopy w masce wymienilem jak na alfe to dluuugo (uwielbiam te stereotypy ) stan samochodu oceniam obecnie na dobry, ideal to nie jest ale dzielnie jezdzi praktycznie 7 dni w tygodniu, ja do pracy w tygodniu, zona na uczelnie w weekendy. Teraz szykuje sie wiekszy serwis (filtry, olej, lozysko tyl, cos z przodu zaczelo pukac) ale z reka na sercu, zlego slowa o tym gracie powiedziec nie moge. Na liczniku stukneło wkoncu 300tys przebiegu czy realny nie wiem, u mnie pierwsze 300
Wsumie modow nie bylo poza halogenami na zołto, jakies tam plasti dipy na grillu i nerkach. Zeby nie bylo za milo to ktos zaje**ł mi zaslepke na relingu i przytarl na parkingu drzwi przod i tyl od pasazera.
Sama sie nie chce psuć to ktos jej musial pomoc.
Fajnie wygląda na tej feldze. Alfy zawsze mi się podobały, ostatnio choruję na Guliettę . A żonie znów się podoba GT . Fajne auto, spoko silnik. Te wspomniane 7l to takie średnie przy normalnej jeździe?
no spalanie mam ok 6.5l sredniego, calkowicie normalna jazda, bez szalenstwa ale tez bez dziadowania, jak potrzebuje to wyprzedzam i jak mam ochote to pogonie U mnie żonka tez choruje na GT wiec jak juz sie odkujemy z kasa itp to pewnie zagosci taka sztuka do towarzystwa
odkopie temat, bella śmiga, jest niby wystawiona na sprzedaż, jednak tylko na forum alfy, ale serce chyba wygra i jednak padlinka zostanie w domu chcialem zmienić na cos pokroju berlingo czy kangoo bo budowa, potomek w drodze, i bagaznik by sie wiekszy przydal ale obawiam sie ze nawet jesli by sie sprzedala to olałbym ten bagaznik i pojechał po nastepna alfe hehehehe
zdjecie brudasa zarobasa