Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2015-04-24, 22:21 [Matiz] Brak oświetlenia, gasnący silnik i kontrolki
Witam, dziś podczas podróży matizek zaczął szfankować, a mianowicie coś jakby strzeliło i zaczęła palić się kontrolka akumulatora, później po przejechaniu 10-15km zaczęła palić się kontrolka airbag i oświetlenie przygasło, następnie po 2-3km zapaliła się kontrolka check i po ok 500m auto zgasło po wrzuceniu na luz. Szybko wrzuciłem bieg i auto dalej jechało jednak nie równo, dławiło się i oświetlenie przygasło do 30% więc wyłączyłem światła i auto nagle zaczęło jechać normalnie. Zdążyłem dojechać do domu te 4-5km i zauważyłem, że już nawet na zgaszonych światłach chodzi nie równo. Tak jakby na nie pracował na wszystkich cylindrach.
Co może być przyczyną?
myślałem, że to może wina paska klinowego, ale jest cały z tym, że już chyba w nie najlepszym stanie http://www.img.pl/hCdh.jpg
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2015-04-24, 23:44
strzeliło słyszalnie, czy strzeliło=coś się zepsuło ?
napięcie ładowania sprawdź, wizualnie i miernikiem akumulator. alternator, czy nie ma luzu na łożysku - złap i poruszaj kółkiem alternatora - bo pasek to ty fajny masz, coś krzywo się prowadzi... on na pewno jest do wymiany. a dlaczego go drze - to może być inna rolka, ale z powodu braku prądu, to głównie obadaj alternator.
i tak ogólnie popatrz przy silniku czy wygląda tak jak zwykle.
także to na początek http://daewooforum.pl/temat2869.html
akumulatora nie odłączaj, skasujesz ewentualne błędy. najwyżej wypnij z wtyczki wentylator chłodnicy, pewnie się uruchomi, a przy zbyt małym napięciu, błędów może nie da się odczytać.
najprościej to podładuj akumulator, do czasu jego rozładowania silnik odzyska moc i będą normalnie światełka. później, gdy zacznie znowu szwankować, oznaczać to może usterkę alternatora.
-----------------
czy ty nie masz czasem osobnego paska na alternator ? ten to wspomaganie kierownicy/klimatyzacja. od altka to bardziej z tyłu jest . i to powyższe może być nieistotne.
Strzeliło słyszalnie, a potem takie chrobotanie czasem.
Auto stało ok 2h, odpaliłem i oświetlenie wróciło do normy, została 1 kontrolka aku. Zgasiłem auto i tym razem nie odpaliło, rozrusznik nie miał siły kręcić i pojawiły się kontrolki airabag i check. Po chwili udało się odpalić, pojawiła się na ok 4s kontrolka check i zgasła.
Jeszcze raz sprawdzę wszystko. A gdy naładuje aku to da radę wtedy przejechać normalnie 30km?
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2015-04-25, 08:37
znaczy, jak miałbym drugi akumulator, to wziąłbym go ze sobą. nawet taki średnio dobry...
30km to krótki dystans, tylko dodatkowe pytanie - ile będzie trwała podróż ? prosta droga bez przestojów, i pewnie się uda. miasta i miasteczka, zawsze mogą wydłużyć czas przejazdu.
teraz samochody potrzebują sporo prądu do działania. oceń sam ile przejechałeś na tym akumulatorze wczoraj, i czy powtórzysz ten wyczyn. jak ci zgaśnie, to może zostać tylko telefon do przyjaciela...
a i jak masz wspomaganie kierownicy, to też możesz się nieźle zdziwić, gdy przestanie działać. o hamulcu nie dopiszę...
jedź, ale ostrożnie.