Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
witam.
jestem zmuszony wyjąć swoj reduktor kme gdyż ukreciłem czujnik temperatury, musze go rozwiercić i raczej nie uda mi sie to bez wyjęcia go na stół. Mam kilka wątpliwosci z tym związanych.
pierwsze co musze zrobic to zakrecic gaz na butli , na forach wyczytuje ze nalezaloby odpalic auto na gazie by wypalil reszte z przewodu. Problem w tym, ze moj kawałek czujnika ktory aktualnie lezy sobie luzem na reduktorze pozwoli odpalic gaz jak plyn chłodniczy ma jakies 70 stopni(bo leżąc luźno nie wychwytuje temeperatury z wnętrza parownika) to mi uniemożliwi prace . wolalbym robic to na zimno. Czy jak odkrece wężyk od butli to bardzo duzo go bedzie uchodzić, czy nie ma sie czym stresować?
kolejna sprawa- dam rade czyms zatkać węze wodne czy musze spuscic plyn chlodniczy?
Nastepny problem to plastikowe kolanka wodne , jesli pęka mi metalowy czujnik to jestem wręcz pewny ze i te kolanka mi pękną- czy zeby zamontować je nowe trzeba rozkręcac reduktor czy są one wcisnakane/wkręcane od zewnatrz?
Czy jak odkrece wężyk od butli to bardzo duzo go bedzie uchodzić, czy nie ma sie czym stresować
odkrecasz delikatnie az zacznie leciec gaz czekasz ze 2 min i po sprawie gazu w przewodzie nie jest jakos duzo. Odkrecasz i czekasz az uleci najlepiej na dworze albo drzwi od garazu otwórz
katie_dziub napisał/a:
kolejna sprawa- dam rade czyms zatkać węze wodne czy musze spuscic plyn chlodniczy
jesli uda ci sie podniesc reduktor powyzej zbiorniczka od płynu to wyleci tylko min ilośc z reduktora. Odkrecasz przewody i przyczepjasz je powyzej zbiorniczka
katie_dziub napisał/a:
czy zeby zamontować je nowe trzeba rozkręcac reduktor czy są one wcisnakane/wkręcane od zewnatrz?
odkrecasz blaszke która jest pomiedzy nimi i wyciagasz je
katie_dziub
Auto: Lanos 1.5 16v, Fiat Croma 2.2 16v
Imie: Kamil Pomógł: 8 razy Wiek: 32 Dołączył: 23 Mar 2014 Posty: 508 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-10-16, 18:52
między nimi nie ma zadnej blaszki- byla podkladka spora pod czujnikiem temp. ktora mogla te kolanka jakos rozpychać - teraz z powodu wymienionego wyzej tej podkladki nie ma.
raczej nie uda mi sie tych węży naciągnąc wyzej .
zaopatrzyłem się dziś w zestaw wykrętaków - może uda sie to zrobić jakoś z kumplem na aucie.
ok dzieki za odpowiedz , jestem spokojniejszy
kolanka pewnie są zabezpieczone od środka sagerem najlepiej jakbyś zrobił zdjęcie reduktora z czoła
katie_dziub
Auto: Lanos 1.5 16v, Fiat Croma 2.2 16v
Imie: Kamil Pomógł: 8 razy Wiek: 32 Dołączył: 23 Mar 2014 Posty: 508 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-10-19, 21:00
udalo sie dziada naciągnąć razem z przewodami , wywiercić i zrobić nowy gwint -na aucie. wykrętaki nic nie dały bo materiał z ktorego był wykonany czujnik zamiast dać się załapać to kruszył się. kolanka chyba muszą być czymś załapane od srodka bo od zewnatrz nic nie ma a wydają się siedzieć pewnie skoro ani drgneły obracając go o 45 stopni naprężając je tym samym
kolanka pewnie są zabezpieczone od środka sagerem najlepiej jakbyś zrobił zdjęcie reduktora z czoła
Kolanka nie są zabezpieczone sagerem od środka , tylko blaszką i śrubką od zewnątrz. I mają tak wszystkie reduktory KME. Plastikowe kolanka mają zamienniki w postaci kolanek aluminiowych. Aluminiowe są dożywotne.