Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2008-09-23, 12:36 [Matiz] Łożyska - pomocy
witam serdecznie , mam problem z matizem
odebralam samochód z warsztatu po naprawie , oczywiscie tradycyjnie wymieniono mi łozyska z przodu (niestety co 3 miesiace wymieniam bo wyja), przejechłam 200 metrów i cos trzasnęło, nie mozna go było zepchnąc nawet na pobocze coś się zaklinowało.Zadzwoniłam do warsztatu z którego wyjechalam , mechanik pociągnał samochód na lince i pojechał spowrotem do warsztatu. Zadzwonił do mnie i powiedział, że po nabiciu łozysk prawdopodobnie piasty poszły (??? ciekawe dokąd:) ), teraz natomiast się okazło po dokładnym obejrzeniu , że zwrotnica strzeliła. Czy to prawda, że trzeba zdejmowac zwrotnicę , żeby założyc łozyska na specjalnej prasie?? Co mam teraz zrobic ? Zapłacic za zwrotnicę ?Czy to oni coś spieprzyli ( za przeproszeniem ) i jak to sprawdzic ?
proszę o pomoc
wiedzma
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
suchytomek Matiz yoy 2001 Lanos sx
Auto: Matiz yoy Lanos sx
Imie: Tomek Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Maj 2007 Posty: 44 Skąd: Siedlce
Wysłany: 2008-09-23, 14:26 Łożyska
To prawda że łożyska się wprasowuje i to prawda że najłatwiej jest wyjąć zwrotnicę aby tego dokonać prawdą też jest żę przy wymianie masz gwarancię u mechanika na robotę bo jak piszesz już trzecie łożysko przód. A taką całkowitą prawdą jest to że powinieneś zobaczyć jakie łożyska ci owy mechanik wsadza usilnie co te kilkaset km. Domyślam się że sławetnej firmy CX. Dobrym rozwiązaniem są łożyska SKF koszst ponad 100zł na stronę ale przebieg będziesz miał podobny jak na orginałach lub firmy OPTIMAL też ok. Ludzsie zachwalają jeszcze zestawy naprawcze firmy MAR ale tu jest ponoć loteria co się trafi.A cały szkopół leży po stronie tulejki która powinna mieć określone wymiary i albo łożysko jest za lużne i koło ma luzy, albo za ciasne i sie b. szybko konczy. Za zwrotnicę która po wyjechaniu z warsztatu się popsóła powinien płacić mechanik bo prawdopodobnie coś żle skręcił. Pozdrawiam.
dzięki serdeczne za szybką odpowiedź
mechanik stwierdził ,że on wszystko zrobił poprawnie i chce żebym to ja zapłaciła za zwrotnicę
najchętniej to bym mu tę zwrotnicę wsadziła.......
a za klocki policzył sobie około 100 zł powiedział, że są bardzo dobrej firmy , ale jakiej to hmm....... to wie tylko matiz
pozdrawiam serdecznie wiedzma
wiedzma
stifff Grupa Wielkopolska
Auto: Nexia
Imie: stefan Pomógł: 259 razy Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 4032 Skąd: piła
Wysłany: 2008-09-23, 18:03
Niech panna Małgosia weżmie fakturę za usługę , podjedzie do tegoż pseudo - mechanika i oznajmi mu że jej pierwszym krokiem będzie wizyta w oddziale federacji konsumenta , a następnym krokiem będzie powołanie rzeczoznawcy .
edi5000 [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-23, 20:11 Łożyska
Zmień mechanika i jak wiesz co dolega twojemu matizowi to kupój sama część najlepiej dobrą i z pozytywnymi opiniami na forum i jedz do mechanika niech ci to zrobi. Z tego co piszesz wnioskuję że owy mechanik wsadza ci co popadnie sama nie wiesz co i płacisz a on ma stałego klijenta Ile bierze od ciebie za wymianę łożysk . Jeszcze nie słyszałam aby komuś sie zwrotnica skończyła ot tak sobie. Pozdrawiam
dzięki
jeżeli chodzi o zwrotnce to były wymieniane niestety jakis rok temu , on poprostu mysli , że jak baba to może mi ciemnote wcisnac , juz sie skończyło .Panowie dzieki za rady , z maluchem nie miałam problemu sama robiłam ale to gówno mnie przerosło. Mam nadzieje , że dam teraz sobie radę . Podejrzewam , że on poprostu wbijał na siłę łozyska młotem i tyle.
pozdrawiam serdecznie wiedzma
Postaraj się Gosiu kupić łożyska orginalne nie są drogie a gwarantuję wytrzymają długo znam to z doświadczenia. Mam Matizka z 99 roku siadło łożysko w przednim lewym kole wymieniłem na jakieś tam i krótkim okresie czasu wymieniłem i łożysko i mechanika i teraz jeżdżę do tego samego jak potrzeba warsztatu
najgosze jest to , że on twierdzi ,że ja po przejechaniu 200 metrów (nawet nie wiem czy tylu) podobno ja z........... epsułam zwrotnicę , to jest jakaś paranoja .To H..........nie mechanik , nigdy tam nie robiłam 1 raz polecony LIPA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jUŻ SAMA NIE WIEM GDZIE TEN SAMOCHÓD ROBIC. co jeden to lepszy !!!!!!!!!!!!
HORROR !!!!!!!!!!!!!!!
wiedzma
edi5000 [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-24, 11:04 Zwrotnica.
Pewnie gościu nie miał prasy tłukł młotkiem jak je wbijał i coś uszkodził, mogła pęknąć a podczas jazdy wysiąść, chyba że masz auto po jakimś większym udeżeniu i blacharz nie bardzo się postarał z robotą i masz jakieś nie doróbki. Możesz zapytać sie aby pokazał ci prasę, to taki lewarek odwrócony w drógą stronę będziesz miała podstawy aby oddał ci kasę za nie prawidłowy montarz łożyska. A zbieżność ustawiał po robocie
Bradley [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-24, 11:19
małgorzata napisał/a:
Podejrzewam , że on poprostu wbijał na siłę łozyska młotem i tyle.
A mowia, ze zawod kowala zanika, a tu prosze. Kowale dalej kuja zelazo poki gorace
A, ze kazdy jest kowalem swojego losu to zastosuj sie do rady Stiffa. Placisz za SKUTECZNA naprawe, a nie fuszerke. Czyli mam rozumiec, ze jesli niedokrece srub przy wymianie kol i wyjedziesz z warsztatu i po kilometrze kolo sie odkreci to tez bedzie twoja wina bo przeciez zepsulas....
kochani jak prasa wygląda wiem, ale on chyba nie. Jutro jade na wojnę, dzwonił dziś do mnie , że już jest gotowy.
Samochód nie był po wypadku, tak naprawde to ja nie miałam jeszcze żadnego dzwona :D. Po odbiorze jade od razu na stację diagnostyczną , a jak się okaże , że coś jest nie tak to rozniosę mu ten warsztat. A może jest ktoś z Warszawy , kto ze mną przejechałby się po ten samochód:)Zaruję , dam radę
Trzymajcie kciuki
Pozdrawiam wszystkich gorąco
Tu nie chodzi o to abyś mu rozniosła warsztat tylko o robotę jaką wykonuje bo ceny części do matiza są niejednokrotnie mniejsze niż koszt robocizny więc o to tu chodzi aby nie nabijać komuś kabzy jak zobaczy KOBIETĘ za kierownicą która zna się tylko na koloże swojego auta ( kobiety więcej rozpoznają kolorów ).
Miałam takiego szpeca od gazu jak piszesz i wiem jak to wygląda. Jak pojechałam do innego dziwił się że jeszcze matizek mi nie spłoną bo miał taką reputację. Do dziś do końca nie wiem co jest dobrze a co żle z moim mietkiem a niestety każda mądra rada u obecnych mechaników jest więcej warta niż u Prof. Dr. hab. nauk med. Pozdrawiam i życzż powodzenia.
Chciałbym wiedzieć, jakie klocki mechanik Ci założył. Ja kupuję w hurtowni i klocki kosztują od 45 do 80 zł. Oczywiście dobre klocki. Co do łożysk, to odstawiają niezłą fuszerkę. Mi wymieniał wujek, najpierw na CX (nie znałem ich reputacji), wytrzymały 400km, potem założyliśmy jakieś inne japońskie w podobnej cenie i mam spokój. I przy zakładaniu też nie używaliśmy prasy, wszystko zależy od tego kto robi. Znajdź jakąś hurtownie lub sklep i sama kupuj części.
witam ponownie
odebrałam mojego matiza, oczywiście nie od razu - kazali mi zapłacic 240 zł za nowa zwrotnice i łozysko !!!!!!! NIE ZAPŁACIŁAM, powiedziałam mu , że ide do rzeczoznawcy , ale się wkurzył. Fakturę dostanę w poniedziałek więc będę dokładnie wiedziała. Jak narazie to wiem, że wsadził mi starą zwrotnicę (mówił, że nowa), na stcji diagnostycznej mieli niezły ubaw (felga pomalowana na srebrno od zewnątrz WIEŚ , od środka korozja ) ciekawe jak ja długo na tym złomie pojeżdżę . Chyba wemę się sama za robotę
pozdrawiam wszystkich i dzięki za rady