Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2015-12-22, 16:31 [Matiz] Pisk z układu wspomagania
Witam!
Na wstępnie zaznaczę, że przeszukałem forum i resztę internetów.
Problemem jest pisk, najprawdopodobniej paska wspomagania, lub samej pompy. Cholerstwo jest tak głośne, że dopiero przy 120km/h silnik zagłusza kabinę. Mietek jest z 2002r., przebieg: 24800km, przy 13400km wymieniony rozrząd i pasek alternatora, przy 24500km wymieniony pasek wspomagania, bo stary się zerwał.
Przed chwilą zdejmowałem go w celu sprawdzenia i jest ok. Pisk nasila się wraz z większym naciągiem, bez paska cisza spokój. Koło zamachowe pompy toczy się luźno, bez oznak zużycia łożyska, ale ma delikatny luz na osi (0,5-1mm). Sama pompa bez wycieków, wspomaganie pracuje prawidłowo.
Dodam, że na starym pasku słychać było delikatny pisk, mocniejszy przy skręcaniu kołami, teraz zależy wyłącznie od prędkości obrotowej silnika i nie ma różnicy przy skręcaniu.
Macie jakiś pomysł na uciszenie tej mendy? A może luz na kole zamachowym jest niewskazany i to on powoduje nieliniowość prowadzenia paska? Z góry dzięki za sugestie.
Skoro stary pasek się zerwał to coś go hamowało, albo był za mocno naciągnięty. Może koło prowadzące na pompie jest wyślizgane za bardzo. Zdejmij pasek i pokręć kołem od pompy wspomagania, czy stawia opór ( powinien być minimalny ),sprawdź płyń wspomagania, czy nie za gęsty albo zasyfiony. Jeżeli pasek ślizgał by się tak gwałtownie, to czuć było by smród z pod maski, bo przypiekał by się. Jeżeli płyn będzie ok i nie będzie oporu zbytniego na pompie to kup nowy pasek z średniej półki, przed założeniem szczotką drucianą wyczyść rowki obu kół prowadzących pasek i załóż naciągając tak mocno, że z małym wysiłkiem w najdłuższym miejscu wygniesz go o kąt 45 stopni. Stary pasek może być spieczony i będzie się cały czas ślizgać, jeżeli dalej będą piski to raczej łożyska pompy leża.
Nigdzie tak kawa nie smakuje jak w garażu przy naprawie własnego wozika:)
kurna
Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 26
Wysłany: 2015-12-22, 22:41
Tak jak pisałem, zdjąłem pasek i sprawdziłem koło zamachowe pompy, kręci się bez oporu i hałasu, ale nie wyklucza to ewentualnego luzu w łożysku (aczkolwiek po takim przebiegu to mało możliwe). Pasek poluzowalem tak jak napisałeś i jest lepiej ale wraz delikatnie piszczy. Wymieniłem go przy okazji w serwisie, może mechanik przypadkiem obsmarował koło zamachowe smarem. Co z luzem osiowym na kole? Powinno być 0,5-1mm? czy to nie za dużo?
Wasylek Topik
Auto: FSO Matiz 2006 Pomógł: 156 razy Wiek: 55 Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 1332 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-23, 09:09
Załóż pasek tylko na pompę wspomagania a trzymając w rękach drugi jego koniec naciągnij go bardzo mocno i wtedy ciągnąc za pasek próbuj obracać pompą. Po co? Co prawda dotyczyło to alternatora, ale miałem takie uszkodzenie, że koło pasowe obracało się lekko bez założonego paska a obciążone naciągiem paska zupełnie stawało. Może tu jest podobnie?
Jeśli wszystko jest OK, to "nie ma bata"-tylko naciągiem paska można zlikwidować poślizg. W Matizach z klimatyzacją ten pasek napędza jeszcze sprężarkę klimatyzacji, która stawia jeszcze większy opór i też pasek nie ma prawa piszczeć.
Ale może to jednak nie pasek, ale sama pompa wydaje taki dźwięk?