Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2008-09-29, 15:51 [lanos] przełącznik gazu, nadmiar gazu hmmm brak wiedzy ;)
Witam,
Niedawno wpadł w moje ręce lanos 1,5 8V zagazowany. Stał u szwagra pod drzewem od pół roku to się zlitowałem mimo, że mam samochód więc z założyłem, że doprowadzę go do pełnego stanu używalności własnymi rękami hehe no i zacząłem.
Gaz tam jest Lovato - ale instalacja jakaś strasznie lipna, bo chyba bez komputera. Wygląda dokładnie jak w moim polonezie gaźnikowym wieki temu. Gaziaż powiedział mi, że to instalka nie od tego typu auta, chociaż poprawnie założona. Zdaje się że jest bez własnego komputera.
Wymieniłem parownik bo był już stary i sparciały i odpalam autko i takie mam problemy:
- nie świeci w ogóle przełącznik gazu (trzypozycyjny: bezyna, nic, benzyna+gaz) - chodzi tylko na benzynie
- czasami dziala - świeci się czerwona lampka (benzyna) ale przełączenie na gaz powoduje że gaśnie i nadal działą na benzynie (nawet nie czknie).
- odpala na benzynie (przełączone na gaz) dodaje gazu - przełącza się na gaz - i dwa razy (od miesiąca) udało się pojechać na gazie ALE jak wcisne pedał gazu do połowy - obroty rosną, wcisne dalej, to tak jakby się zalewał i obroty spadają do zera.
- ostatnio w pozycji na benzyna+gaz odpaliłem to zaczęły lampki przygasać, coś jakby iskrzyło a zawór tykał
Zakładam, że gdzieś jest problem z zasilaniem - może podejdę go miernikiem jak znajdę czas dzisiaj. Problemu z "zalewaniem" nie rozumiem (może potrzebna regulacja - ale czego ). Dolot sprawdzałem i jest OK. Może filtr gazu
Macie może jakieś sugestie Warsztat to ostateczność - takie założenie
Pozdro
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
edi5000 [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-29, 19:58 bezpieczniki
Pozprawdzaj bezpiecznik od gazu wszystkie plusy i minusy przeczyść lub sam przełącznik może nie łączyć Pozdrawiam
gregski [Usunięty]
Wysłany: 2008-09-30, 15:02
Witam,
Kurcze przedchwilą napisałem post i zniknął gdzieś.
Mam nadzieję że się gdzieś nie podpiął
Dziękuję za odpowiedź.
Ok posprawdzalem mniejwiecej i byl luzny konektor. Teraz normalnie odpalił rano, ale 500 metrów i chyba zalał się. Coś pewnie z zaworem i może dojdę do tego.
W każdym razie, nadal jest problem, gdzie przy naciśnięciu gazu do połowy obroty rosną, naciśnięcie do dechy powoduje, że maleją i się dusi auto. Co to może być.
Pozdrawiam
Gm
kubs
Auto: Opel Vectra Kombi 2.0 DTI
Imie: Andrzej Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 06 Lis 2006 Posty: 198 Skąd: Legnica
Wysłany: 2008-10-01, 10:09
Potrzebna jest regulacja !!!
powinno przełączać sie na gaz po osiągnieciu odp temperatury to nie zaleje po 500 m,
gregski napisał/a:
W każdym razie, nadal jest problem, gdzie przy naciśnięciu gazu do połowy obroty rosną, naciśnięcie do dechy powoduje, że maleją i się dusi auto. Co to może być.
zakładam że do regulacji masz srube i wygląda na to jakby była za mocno skrecona - odkreć pół obrotu i zobacz czy bedzie lepiej
gregski [Usunięty]
Wysłany: 2008-10-01, 10:39
Dokładnie,
Jest śruba, próbowałem regulować, i ustawiłem na "tuż nad zgaśnięcie" może są za małe ? Może nie zalewa tylko zbyt uboga jest mieszanka.
Ogólnie to już dzisiaj do pracy na gazie przyjechałem (tym z butli nie butelki
Dzięki za info. Ostatecznie pojadę do mechaniora i podpytam.
Pozdrawiam
Gm
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
kubs
Auto: Opel Vectra Kombi 2.0 DTI
Imie: Andrzej Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Dołączył: 06 Lis 2006 Posty: 198 Skąd: Legnica
Wysłany: 2008-10-03, 13:15
gregski napisał/a:
Dokładnie,
Jest śruba, próbowałem regulować, i ustawiłem na "tuż nad zgaśnięcie" może są za małe ? Może nie zalewa tylko zbyt uboga jest mieszanka.
Ogólnie to już dzisiaj do pracy na gazie przyjechałem (tym z butli nie butelki
Dzięki za info. Ostatecznie pojadę do mechaniora i podpytam.
Pozdrawiam
Gm
tak sie nie reguluje - raczej napewno zbyt uboga
castilia [Usunięty]
Wysłany: 2008-10-05, 15:39
Samochód potrzebuje profesjonalnej regulacji instalacji po wymianie reduktora i żadne kręcenie śrubą nić nie da no chyba że wyczuwasz nosem skład spalin.Zapewniam że taka zabawa kończy się dużo większymi kosztami niż te 100zł wydane na regulacje.
BTM [Usunięty]
Wysłany: 2008-10-15, 19:07
jak dla mnie to ta usterka wyglada po prostu na walniety przelacznik gaz/benzyna. w dwoch daewoo tak mialem i zawsze pomagala wymiana tego przelacznika (koszt wraz z robocizna to jakies 70-80 pln). dodatkowo przelaczaly mi sie autka gaz/beznzyna podczas drogi - jak przelacznik "gasnie" to przechodzi na benzyne, ajak sie zapala to znowu na gaz. szczerze mowiac to ten element uznalbym za czesc ekspoloatacyjna (chociaz moze mialem pecha).
gazem sie nie da zalac auta, ale jak pomiesza sie gaz z benzyna to jest taki efekt (mialem to kiedys z poldku na gazniku jak z przyzwyczajenia przlaczalem jak na wtryskowej nie czekajac na wypalenie sie benzyny w gazniku na gaz). na ogol po kilkuset metrach dlawienia powinno mijac.