Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
michalala
Auto: Daewoo Leganza
Imie: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 12 Wrz 2012 Posty: 49 Skąd: Żary
Wysłany: 2016-11-10, 13:00 [Leganza] Problem z ogrzewaniem - być może mam rozwiązanie..
Witam serdecznie!
Piszę przede wszystkim do szanownych forumowiczów, którzy już nie mają więcej pomysłów co zrobić, żeby było ciepło w samochodzie.
Od 3 lat borykam się z problemem ogrzewania - a raczej jego braku. Po prawie napisaniu pracy doktorskiej na ten temat (wymiana nagrzewnicy - nie jednej -, płynów, kontroli niemalże wszystkiego, przeczytaniu chyba wszystkich postów). Dzisiaj przyszła jeszcze jedna myśl. A jeśli problem jest bezpośrednio z przesłoną ciepło/zimno?
Konkretnie tą napędzaną silniczkiem od strony kierowcy (przy czym silniczek oczywiście działa).
Moja teoria jest następująca:
Sama przesłona jest zamocowana (może zespolona) na trzpieniu, który jest napędzany silniczkiem. Po odkręceniu śrub mocujących silnik (silnik pozostał na trzpieniu) i przesterowaniu temperaturą zauważyłem, że przy ustawieniu temperatury na 18'C przesłona ustawia się w pozycji "zimno", ale silnik jeszcze troszeczkę chce ją przesunąć (dociska), w drugą stronę --> 32'C przesłona ustawia się w pozycję ciepło, ale nie zauważyłem, żeby silnik dociskał przesłonę (jak w przypadku ustawienia na zimno).
Teraz mam trzy teorie, przyczyny tego:
1. dwa razy wymieniałem nagrzewnicę z powodu pęknięcia - może płyn polał się na uszczelnienia przesłony, przez co uszczelnienie zostało uszkodzone,
2. raz zdarzyło mi się, że nie działał wentylator chłodnicy, przez co temperatura płynu była wysoka - wskaźnik temperatury wskazywał maksymalnie 10:30 - około 2 kreska od góry, co poskutkowało przegrzaniem trzpienia na przesłonie i delikatne odkształcenie - skręcenie - i teraz klapa nie domyka się w 100%,
3. ustawienie tulei z rowkami w silniku nie jest do końca dobre (coś się przesunęło..) - ta opcja wydaje mi się mało prawdopodobna, ale czemu nie.
Dzisiaj jak odkręciłem ten silniczek zauważyłem, że jak da się na 18'C to silnik w swoim gnieździe jest odginany w jedną stronę (jeśli dobrze pamiętam, to zgodnie z ruchem wskazówek zegara). Jak był tak odgięty dokręciłem go. Wydaje mi się, że teraz grzeje lepiej. Oczywiście będę jeszcze testować i podzielę się wrażeniami.
Dołączam rysunek poglądowy. Widok jak się włoży głowę pod kierownicę (nogi za drzwi, plecy na podłodze).
Na czerwono kierunek "obrotu" całej obudowy silniczka (za duże przesunąć nie można, bo obudowa silniczka jest w takim gnieździe), na zielono miejsce, gdzie może wstawię kawałek plastiku - żeby silnik lepiej dociskał przesłonę.
Na koniec prośba do forumowiczów: Jeśli ktoś z Was ma również problem z ogrzewaniem i brakuje mu już pomysłów - sprawdź u siebie, to o czym pisałem wyżej i podziel się swoimi spostrzeżeniami
Pozdrawiam
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2016-11-10, 15:17
http://daewooforum.pl/temat55264.html .
kiedyś dyskutowaliśmy o tej klapce.
rozbierałeś nagrzewnicę osobiście ? widziałeś gąbkę uszczelniającą na obrzeżach klapkę ?
Cytat:
3. ustawienie tulei z rowkami w silniku nie jest do końca dobre (coś się przesunęło..)
w nagrzewnicach z podciśnieniem /jak dobrze pamiętam/ ośka jest znitowana z ramieniem do siłownika. nie można tego przestawić, w Twoim przypadku - tulejki z ząbkami - może być prawdopodobne.
jakiej temperatuty oczekujesz ?
http://daewooforum.pl/temat76797-15.html
resztę od tabelki znajdziesz http://www.du-leganza.za....20-%20HVAC.html
zresztą chyba już posiadasz.
michalala
Auto: Daewoo Leganza
Imie: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 12 Wrz 2012 Posty: 49 Skąd: Żary
2 razy wymieniałem sam (za pierwszym razem robił to mechanik), dodatkowo 2 razy dobierałem się do niej bez wymiany.. właśnie zastanawiam się czy była taka cieniutka gąbeczka na klapie - coś mi się wydaje, że mogło coś takiego być - dlatego pomyślałem o jej uszkodzeniu, jednak nie zwróciłem uwagi na tyle, żeby pamiętać.
Sama nagrzewnica jest opatulona gąbką.
(Się pochwale, że sam potrafię wymienić nagrzewnicę w około 3 godziny )
Będę musiał się przyjrzeć jeszcze silniczkowi, może uda mi się go rozebrać bez szkód, zobaczyć jak jest zbudowany i może przestawić odrobinkę zębatkę
A jakiej temperatury oczekuję? Fajnie by było jakby była troszkę cieplejsza od letniej przy temperaturze poniżej 0 na zewnątrz
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2016-11-10, 22:31
możesz mieć jeszcze rozwarstwony przewód wody z/do nagrzewnicy blokujący swobodny przepływ cieczy.
masz gaz ? tak to jak podłączony parownik ? w szereg, czy równolegle z nagrzewnicą, a może jeszcze inaczej ? to też może zakłócać przepływ, lub odbierać potrzebne na kabinę ciepło.
w każdym miejscu możesz mieć jakiś zator, próbowałeś włączyć nadmuch na min dopiero po rozgrzaniu silnika ? utrudniony przepływ może spowodować wyższą temperaturę zaraz po uruchomieniu, i jej spadek jak wychłodzi się nagrzewnica.
michalala
Auto: Daewoo Leganza
Imie: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 12 Wrz 2012 Posty: 49 Skąd: Żary
Wysłany: 2016-11-10, 23:02
Leganza jest zagazowana od kilkunastu lat. Parownik jest podłączony równolegle, tego układu nie zmieniałem. Kiedyś robiłem test - wstawiłem zawór w obiegu parownika - nie było różnicy.
Zastanawia mnie też sam przepływ. Fakt jest faktem, że przy słabym nawiewie powietrze jest troszkę cieplejsze niż na wysokim, co może sugerować słaby przepływ wody. Ale jak zdejmę wąż z króćca, to woda leje się mocno (tylko czy wystarczająco mocno..) Chyba że powrót jest przytkany, co mogło by dawać efekt, że podczas zdjęcia węża woda leci dobrze. Kolego, wiesz może, który wąż jest zasilający nagrzewnicę w wodę, a który powrotny? Jeden wychodzi z okolic zaworu EGR, drugi bardziej ze środka silnika.
Może faktycznie przerobić układ na szeregowy.. ale jeśli 4 zimy temu działało ładnie przy równoległym podłączeniu..?
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
wid3l3c Grupa Mazowiecka
Auto: Nubira I 2.0 teraz Citroen C5 MK I FL
Imie: Emil Pomógł: 261 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3276 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-10, 23:22
Przewód "na" nagrzewnicę idzie z silnika przystawką z czujnikami temperatury, pod cewką zapłonową - czyli wejściem jest lewy króciec nagrzewnicy, gdy stoimy przed maską i patrzymy w stronę grodzi.
4 zimy temu... a teraz nagrzewnica może być tak zakitowana, że grzania z niej nie będzie.
michalala
Auto: Daewoo Leganza
Imie: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 12 Wrz 2012 Posty: 49 Skąd: Żary
Wysłany: 2016-11-10, 23:30
Podziękował, w najbliższych dniach posprawdzam jeszcze rurki
pp43
Auto: pp43
Dołączył: 02 Sie 2009 Posty: 33
Wysłany: 2016-11-11, 11:47
Miałem podobny problem pomogły dwie rzeczy parownik podłączyłem na powrocie i chyba najważniejsze po wymianie kilku termostatów załozyłem termostat od opla z wyższa temperatura otwarcia termostat wahler obudowa z taką nietypową dla leganzty rurką kjtórą zaślepiłem i od kilku sezonów jest fobrze zimą zasłaniam wlot powietrza
michalala
Auto: Daewoo Leganza
Imie: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 12 Wrz 2012 Posty: 49 Skąd: Żary
Wysłany: 2016-11-11, 12:18
wid3l3c napisał/a:
4 zimy temu... a teraz nagrzewnica może być tak zakitowana, że grzania z niej nie będzie.
Ostatni raz nagrzewnicę wymieniłem 2,5 miesiąca temu...
michalala
Auto: Daewoo Leganza
Imie: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 12 Wrz 2012 Posty: 49 Skąd: Żary
Wysłany: 2016-11-11, 17:12
A mam jeszcze jedno pytanie odnośnie węży chłodzenia silnika.
Opisałem te węże, które znam.
1 - to powrót ochłodzonej wody do silnika
2 - od czego jest to powrót? (na drugim zdjęciu lepiej widać)
Jest jeszcze pytanie: lepszy jest układ szeregowy, czy równoległy? Jak sklepy będą otwarte, to kupię nowe węże i może przerobię na obieg szeregowy?
Zastanawiam się też nad termostatem 92'C (tym od Opla Omegi B)
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2016-11-11, 22:01
jakiś rozdzielacz. wygląda na rozbieralny i może chodzi o ogrzewanie przepustnicy i odpowietrzenie silnika, termostatu bo takiego nie widzę.
pp43 napisał/a:
obudowa z taką nietypową dla leganzty rurką
a typową dla 1,6 16V daewoo ...
zawsze możesz zacisnąć jak masz dostęp i sprawdzić czy coś zmieni w ogrzewaniu. może ma zaworek czy innego diabła psującego ciśnienie.
może widelec coś wie, inni mający 2 litrówki, albo szukać w oplu.
michalala napisał/a:
Jest jeszcze pytanie: lepszy jest układ szeregowy, czy równoległy?
zależy czy chcesz mieć szybko ogrzany parownik/gaz i przełączanie na gaz, czy nagrzewnicę - w szereg pierwsze zabierze ciepło drugiemu, równolegle będzie po równo.
ja mam jeszcze inaczej - zamiast ogrzewania przepustnicy.
michalala napisał/a:
Zastanawiam się też nad termostatem 92'C (tym od Opla Omegi B)
jeśli wskazówka nie lata, stoi ciut przed środkiem skali, to 5C sytuacji nie poprawi. szybciej tamtego by-passa rozpracuj.
michalala
Auto: Daewoo Leganza
Imie: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 12 Wrz 2012 Posty: 49 Skąd: Żary
Wysłany: 2016-11-11, 23:22
Najbardziej mnie zastanawia co się zmieniło do sytuacji kiedy jeszcze działało.. w maju 2013 było robiony remont silnika, w czerwcu wymieniałem nagrzewnicę i od zimy 2013 ogrzewanie nie działało. Tylko, że podczas zmiany nagrzewnicy nie pomyślałem, żeby wymienić płyn (a był rudy..). Teraz ten element jest na pewno OK.
Istnieje szansa, żeby podczas remontu coś poszło nie tak odnośnie ogrzewania?
Zastanawia mnie jeszcze jedno - nagrzewnica z parownikiem są podłączone równolegle (parownik też jest nowy). Rurki przy parowniku są gorące, ale sam parownik nie bardzo się nagrzewa (to była przyczyna wymiany starego parownika, dodatkowo falowanie obrotów). Dlatego też szukam odpowiedzi z odpływem/zasilaniem w wodę (przed rozgałęzieniem na nagrzewnicę/parownik).
No nic. jest kilka teorii, muszę w najbliższych dniach posprawdzać!
michalala
Auto: Daewoo Leganza
Imie: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 12 Wrz 2012 Posty: 49 Skąd: Żary
z tego rysunku wynika, że to wyjście pod cewką jest jedynym (nie licząc chłodnicy) wyjściem z silnika, a rurka, którą opisałem jako 2.. a z resztą, nie będę wymyślał - pokażę inne zdjęcie
[edit] właściwie, to duża strzałka powinna być w drugą stronę
Mała rurka idzie do ogrzania wlotu powietrza i kończy w zbiorniczku wyrównawczym.
ale... czy przytłumienie tego grubszego coś by dało? z jednej strony może i tak (bo to wygląda na powrót z silnika - czyli w tym obiegu było by słabsze ciśnienie, co mogło by dać lepsze na obieg nagrzewnicy) z drugiej strony, czy nie popsuje obiegu w samym silniku? No i jeszcze jedno - dobrać się do tej rurki to już by było mistrzostwo - bo jest schowana pod kolektorem ssącym..
Co oznacza housing? Housing by pass? Słowniki za dużo nie podpowiadają.. Obejście głowicy?
wid3l3c Grupa Mazowiecka
Auto: Nubira I 2.0 teraz Citroen C5 MK I FL
Imie: Emil Pomógł: 261 razy Wiek: 37 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3276 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-12, 02:44
Jest to jakiś "obwód bocznikowy" - pytanie jakie zadanie spełnia.
Trzeba by się dowiedzieć jak wygląda dystrybucja wody w samym silniku.
Czy pompa równolegle tłoczy płyn na nagrzewnicę oraz tym obwodem?
Może jest to forma zabezpieczenia przed nadmiernym odbieraniem ciepła przez nagrzewnicę?
Nagrzewający się płyn od razu wchodzi z powrotem do silnika na pompę, z pominięciem możliwości jego wychłodzenia przez nagrzewnicę - wspomaga szybsze nagrzewanie silnika?
Płyn w układzie chłodzenia powinieneś mieć krystalicznie czysty, bez jakichkolwiek domieszek.
Jeżeli piszesz, że był rudy... nie wygląda to dobrze... wspominasz o remoncie silnika... mam złe przeczucia.
Chyba wypadałoby dobrze przeczyścić układ i dopiero wymienić nagrzewnicę.
Z ciekawości porównaj temperatury owego przewodu bocznikowego, do węża wchodzącego i wychodzącego z nagrzewnicy - teoretycznie chyba nie powinno być większych wahań...
Dasz radę wsadzić tam rękę?
michalala
Auto: Daewoo Leganza
Imie: Michał Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 12 Wrz 2012 Posty: 49 Skąd: Żary
Wysłany: 2016-11-12, 09:19
wid3l3c napisał/a:
Z ciekawości porównaj temperatury owego przewodu bocznikowego, do węża wchodzącego i wychodzącego z nagrzewnicy - teoretycznie chyba nie powinno być większych wahań...
Dasz radę wsadzić tam rękę?
Na zimnym, nieruszającym się silniku tak. Na gorąco, to nie wiem
Co do rudości płynu, to po wcześniejszej - ok. 3 lata temu - wymianie nagrzewnicy (po fakcie) układ płukałem, teraz płyn jest czyściutki (ostatnia nagrzewnica ma 3 miesiące). Choć może faktycznie gdiześ jest jakiś zator. Zastanawiam się właśnie nad tym elementem gdzie są czujniki temperatury oraz rurka powrotna.