Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Witam otoz mam problem taki ze juz odluzszego czasu jezdze na LPG i silnik przy niskich obrotach szarpie dzisiaj na diagnostyce mechanik powiedzial mi ze mam za malo dawke gazu ( czy po przejechaniu 20-30 tys. km moglo mi uszkodzic silnik ) dodam ze mam instalacje stag wtryski VALTEK zolte a reduktor parownik co moze byc powodem malej dawki lpg zla regulacja czy moze wtryski ? Jestem z Torunia moze ktos poleci dobrego gazownika
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
wid3l3c Grupa Mazowiecka
Auto: Nubira I 2.0 teraz Citroen C5 MK I FL
Imie: Emil Pomógł: 261 razy Wiek: 39 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3276 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-25, 20:51
Jakie to są niskie obroty?
Bieg jałowy? Jeżeli tak, to o to się nie martw, auto dopasuje korekty tak aby mieszanka była prawidłowa.
Podczas jazdy ze stałą prędkością?
Również korektami lepiej/gorzej, ale raczej poradzi sobie z problemem.
Gorzej jak przy przyspieszaniu... ECU nie jest w stanie zapewnić sobie odpowiedniej dawki, bo zbyt dynamicznie zmienia się obciążenie i obroty.
Oczywiście w do pewnej granicy - ale to raczej byłoby zasygnalizowane lampką Check, gdyby sprawa się miała bardzo źle.
Jeżeli szarpie przy przyspieszaniu z wolnych obrotów - może to być wina regulacji oraz rozregulowania się wtryskiwaczy.
Valteki mają to do siebie, że co kilkadziesiąt tysięcy jednak wypadałoby poddać je pewnym zabiegom, czyszczeniu, zastosowaniu zestawu naprawczego i regulacji skoku tłoczka.
Problem jest jeden, skoro od dłuższego czasu jeździsz z szarpiącym autem... wiesz, ogólnie to dla samego komfortu należałoby udać się do fachowca.
Takie szarpanie dobrze nie wpływa na wszystko co jest do niego podłączone.
Teoria mechanika o ubogości mieszanki, nie chcę jej od razu podważać, ale bardziej ciekaw jestem w jaki sposób on to zweryfikował.
Inna sprawa gdyby problem robiły jeden lub kilka wtryskiwaczy i była konieczna ich regulacja, może być tak, że dawka LPG jest niewłaściwa na jednym/kilku z wtryskiwaczy, jako że mamy półsekwencję, ECU nie jest w stanie poprawnie wprowadzić korekt, i np. dochodzi do przelewania na pozostałych i czuć, że silnik nie pracuje właściwie.
Gazownika warto i tak odwiedzić, by rzucił okiem - jeżeli Ty nie masz możliwości na mapy i parametry pracy auta.
Napisz jeszcze jaki masz reduktor. Mialem w leganzie ten sam problem. Niby instalacja miala z 30tys ale byla zle dobrana. Reduktor alaska at09 mial za niskie cisnienia przy ruszaniu lub mocniejszym depnieciu, a valteki (czerwone) byly za wolne. Po wymianie listwy i reduktora auto odzylo. Najpierw sprobuj regulacji i potem zaglebiaj sie dalej w podzespoly. Valteki maja to do siebie, ze sa budzetowe i wymagaja czestych regulacji, jak napisal kolega wyzej.
wid3l3c Grupa Mazowiecka
Auto: Nubira I 2.0 teraz Citroen C5 MK I FL
Imie: Emil Pomógł: 261 razy Wiek: 39 Dołączył: 06 Sty 2010 Posty: 3276 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-26, 09:39
PanAnonim napisał/a:
Reduktor alaska at09
Odbiegając nieco od tego co może mieć u siebie lanser, coś jest w tym co piszesz.
Sam mam Alaska at09 Artic, niby do 240 koni, ale ciśnienia toto trzymać nie potrafi, nie wiem, może powinno się zastosować większej średnicy przewody ze zbiornika?
Może przydałaby mu się regeneracja?
W każdym bądź razie spadki do 0,9 bara, albo i niżej? Przy grubo ponad połowie zbiornika?
I niezależnie czy ciśnienie miałem 1,3 bara czy 1,05-1,10 - spadało do 0,9
Teraz pluję sobie w brodę, że wsadziłem to zamiast Zavoli tylko nie wiem czy stary gdzieś jeszcze leży...
Tylko my tu możemy sobie dyskusję prowadzić ale jak lanser nie ma interfejsu nic sam nie wykmini, a gazownik może nie chcieć dzielić się "wiedzą" będziemy stali w miejscu.
Tutaj bardzo łatwo o zapętlenie przy wolnych wtryskiwaczach. Mimo wszystko, przy spokojnej jeździe nikt tego może nawet nie zauważyć... przy ruszaniu też nie powinno być żadnych problemów.
Jednakże w skrajnych przypadkach jak graty dobrane są z kosmosu, i już mają nieco najechane mogą być problemy.
Filtry gazu zmieniane? Przyczyn może być kilka, mogą być zasyfiałe filtry, parownik, wtryskiwacze. Jak filtry nie zmieniane to bym zaczął od tego. Podpięcie pod program diagnostyczny też wiele może powiedzieć, bo można sobie gdybać i wróżyć dość długo.. Dobre opinie ma Auto Flesz z Lubicza, z tym że czasem gazownicy niechętnie grzebią w instalacjach zakładanych w innych warsztatach...
U mnie regeneracja nie dala nic (cale szczescie poszlo tylko 50zl) i zawital kme. Co do valtkow. Po wlasnych obserwacjach i rozmowach z kilkoma gazownikami czerwone valteki nie nadaja sie do mojego motoru. Mowie tu o valtek typ 30, 3 ohm, ktore maja problemy z zapetlaniem. Zolte 1ohm przy odpowiednich dyszach daja rade, o ile sa sprawne. Aktualnie mam valteki typ 32, odpowiedniki omvl reg fast, ktore sa podobno dostepne juz tylko w zestawach i jest na duzy plus.
Troche zeszlismy z tematu, wiec nie bede zasmiecal
lanser
Dołączył: 18 Maj 2015 Posty: 323
Wysłany: 2016-12-01, 20:46
Wyregulowac wyreguluje boję się że ucierpiał silnik a konkretnie glowica. Problem jest jak mam jałowe obroty i dam gaz na opór to przygasa i na niskich obrotach dam dużo gazu szsrpnie raz i jedzie normalnie a najgorzej jest jest zimny silnik. Boje się że silnik na źywotnosci stracił
Leganza NIGDY NIE BĘDZIE jeździc dobrze na Valtekach bo są za WOLNE do tego silnika (i strasznie głośne) musisz sobie zaaplikować szybkie wtryski wtedy auto będzie normalnie i dynamicznie jeździć a nie znęcać się nad kierowcą.
Zamontuj sobie minimum Dragony z LPGTecha i dobrze poustawiaj dyszki, mapke i wtedy zobaczysz jaka jest rożnica a jest kolosalna w wydajności i głośności, w zasadzie w porównaniu do Valteków to są bezgłośne.
Wiem co mowie bo miałem taki sam problem.
lanser
Dołączył: 18 Maj 2015 Posty: 323
Wysłany: 2016-12-11, 15:50
Gazownik mi polecał jakoś listwe AC jeśli chce zaoszczedzic co o takiej sadzicie ?
Twój wybór, więc pytanie zadaj sobie sam czy opłaca się kupić używkę i pojeździć pół roku?
Czy dodać "Parę groszy" i kupić nowe pewne i śmigać?
Nie chce naciągać na koszty, ale jak coś robić to raz a porządnie.
Wydajniejsze wtryski = mniejsze spalanie, i dynamiczniejsze autko (jak jest dobrze ustawione)
Dodam że czas otwarcia/zamknięcia im mniej tym lepiej.
Tak więc reszta należy do Ciebie.
afrikanerhart
Auto: Lanos
Imie: Arek Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 20 Gru 2016 Posty: 47 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-20, 13:02
Stawiam na zużyte wtryskiwacze gazowe.
Wymienić Valteki na coś rozsądnego, na przykład AC W01 jak ma być tanio.