[Lanos] lekkie szarpanie, pb i Lpg, cewka?

powwk · Wysłany: 2016-12-01, 08:21 **[Lanos] lekkie szarpanie, pb i Lpg, cewka?**

Cześć, ostatnio jak już ogarnięte zostały wszystkie problemy, to zauważyłem lekkie szarpanie na ciepłym silniku na pb, tak do 2500max, później jakby wszystko było idealnie. Przy dodawaniu i odejmowaniu gazu.

Na LPG jest jeszcze gorzej bo przez pierwszy załóżmy kilometr silnik najchętniej by zgasł, jechać nie chce, tak jakby się dlawi a po chwili trochę przyspiesza i na przemian, lubi też sobie szarpać lekko autem.
Przy filtrze powietrza za dużo się nie działo, wszystko jest jak dawniej i teoretycznie nie powinno być problemów. Świece wymienione niedawno, kable jeszcze nie, ale stare nie są, zastanawiam się czy to czasem nie jest wina cewki, która od ponad pół roku zmieniona została na Boscha, gdy stara padła. Swoje kosztowała, a GM dostępnej na szybko nie było. Tylko czy to możliwe że z dnia na dzień mogłoby się tak coś zepsuć znowu?

Podmieniłem cały kolektor dolotowy, w nim był też już trzeci sprawdzony czujnik TPS, który w starym aucie chodził bez problemów.
Słyszałem, że jakoś się TPSa ustawia, lecz nie wiem jak. Reset ECU był zrobiony. Natomiast bardziej skłaniam się ku cewce, bo gaz chyba jest bardziej czuły na takie awarie i wtedy dzieje się co chce.

Jeżeli to zły dział to proszę o przeniesienie, natomiast objawy występują na obu paliwach, lecz na lpg znaczniej stąd napisałem właśnie tutaj.

wid3l3c · Wysłany: 2016-12-01, 09:04

Podstawą rozpatrywania jakichkolwiek usterek na LPG jest totalnie, stu-procentowo bezawaryjna praca na benzynie.

Nie ma najmniejszego sensu grzebać i czepiać się instalacji od gazu, gdy na PB auto niedomaga. Rozumiesz, to tak z racjonalnego punktu widzenia.
Gdybyś nie miał LPG, problemów szukałbyś wyłącznie w osprzęcie silnika lub samym silniku i na tym się koncentrujemy.

Skoro piszesz, że na LPG problem się intensyfikuje, można posłużyć się gazem dla weryfikacji czy problem jeszcze w ogóle występuje - po przeprowadzeniu jakichś czynności "naprawczych".

Przenoszę więc do mechaniki.

Jak się ustawia TPS i pozycję przepustnicy...

Ogólnie bym tego nie ruszał, jeżeli TPS nie był wymieniany, śrubka na przepustnicy jest fabrycznie zaklejona, napięcie się zgadza - nie tykać!
aha, jeszcze nie ma żadnych nadmiernych luzów oraz nic się nie blokuje.
Nie tykać i tyle - zacznij od prostszych rzeczy, przeskocz na koniec posta, za "cytat".

Jeżeli potrafisz zmierzyć wskazania potencjometru miernikiem - metoda dowolna, byle wtyczka była wpięta, możesz zrobić tak, u mnie ostatnio został taką metodą ustawiony i wszystko hula jak należy.

Cytat:

Ustawiasz przepustnicę śrubką tak, by się zwyczajnie nie blokowała, nic więcej, ma się nie blokować i tyle.
Napięcie na chwilę obecną nas nie interesuje.
Wpinasz się miernikiem w pin C (sygnałowy, ciemnoniebieski) a drugą końcówkę do masy akumulatora.
Można też wziąć do masy przy wtyczce - trzeba tylko uważać by nie doprowadzić do zwarcia.

Potencjometr TPS regulujesz na śrubkach jego położenie tak, by wartość napięcia weszła w zakres 0.56 - 0.62 V (jakby ktoś szukał dla Nubira 2.0 wartości TPS w spoczynku 0.32 - 0.35 V)

Następnie odprawiasz nieco szamańskich praktyk:
Odłączasz akumulator, włączasz stacyjkę, wyłączasz, podłączasz akumulator.
Robisz czary mary programowania biegu jałowego.
Dlaczego tym razem robimy programowanie? Bo tak

Jednakże skoro piszesz, że podmieniałeś cały kolektor ssący - nie wiem czy jest sens się tego czepiać.

Cewka, podmień na oryginał Daewoo, kolektory podmieniasz a o cewce nie pomyślałeś?

Pierwsze co powinieneś zrobić.

Druga sprawa - skaner diagnostyczny lub chociażby głupi laptop z "fejsem" by podejrzeć parametry docierające do ECU auta.
Mimo, że nie ma tam nie wiadomo ile elektroniki, trochę tych czujników jednak jest - takie niezbędne minimum potrzebne do pracy silnika, ale każdy spełnia swoje konkretne zadanie.

rgre · Wysłany: 2016-12-01, 09:37

powwk · Wysłany: 2016-12-01, 10:24

Widel3c, kolektor był podmieniony, bo gdzieś tam łapało lewe powietrze. Teraz już jest ok, więc uważam że było warto.
Tpsa sprawdzę po pracy, na skaner Daewoo też się umówię bo akurat mają go niedaleko.

Rgre, błędy zniknęły po resecie ecu. Od tamtej pory nic nie wyskoczyło.

A kolektor był z Lanosa na chodzie, do rozbiórki :p

jack200 · Wysłany: 2016-12-01, 14:02

Cześć.
Właśnie przerabiałem identyczny temat w swoim lanosie 1.5 8 v bez instalacji gazowej.
Niedomagania takie jak opisujesz nasilały się u mnie po deszczu i wilgotną pogodę, a taką teraz mamy. U mnie powodem były kable wysokiego napięcia od świec, które na oko też wyglądały na dobre, a po otwarciu maski po ciemku na wyłączonych światłach na włączonym silniku iskrzyły i miały przebicia do masy. Kupiłem nowe koreańskie i jest po problemie . Sprawdź to nic nie kosztuje maska do góry w ciemnościach i będziesz wiedział

tym bardziej że kabli nie wymieniałeś.

powwk · Wysłany: 2016-12-01, 15:07

Cytat:

jack200

Ale pryskałem mgiełką i przebić nigdzie nie było.

Jutro jestem umówiony na skaner daewoo, zobaczymy, może jakiś czujnik przekłamuje.