Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
driver129
Auto: matiz
Imie: Krzysztof Pomógł: 41 razy Wiek: 30 Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 720 Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-01-12, 11:32
remont dachu z malowaniem to 1000zł.
blacharz miał zadzwonić, ale to w końcu wyszło na odwrót do niego się zadzwoniło. -,-
Werdykt przegłosowany(właściwie be ze mnie byłem na wykładzie wtedy), będzie robiony. wcześniej były propozycje na zamianą na większego. Lecz spęzło na naprawie ze względu na to że wiem co mamy(silnik pradziwa igła), a rdza została nie dawno wypleniona. Główna rama jest nienaruszona to najważniejsze, tylko blachy.
Tylko że gostek od lawety to zanim go wtarmosił na platformę to najpierw go dokładnie obszedł robiąc . Stwierdził że "nigdy jeszcze takiegu cuda nie widział, szczęście w nieszczęściu". Nie wiem czy tam teraz w blacharni to mają ubaw tego "talentu".
W gruncie rzeczy to blacharz powiedział że wiecej kasy zabiera samo pomalowanie niż prostowanie. To co jest możliwe do wymiany i jest łatwe to się wymieni samemu później np: zderzak.
czerwony szybszy.
czarny to ninja.
złoty oszczędny.
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
Modzel Grupa Mazowiecka
Imie: Marcin Pomógł: 18 razy Wiek: 37 Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 1045 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-12, 19:59
driver129, Przekroczysz wartość samochodu.
73!
krzysiek02 [Usunięty]
Wysłany: 2017-01-12, 20:13
Modzel napisał/a:
driver129, Przekroczysz wartość samochodu.
I co z tego? Jak byś uważnie przeczytał to byś wiedział, że to nie on podjął decyzje o naprawie.
driver129
Auto: matiz
Imie: Krzysztof Pomógł: 41 razy Wiek: 30 Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 720 Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-01-12, 20:38
Modzel napisał/a:
Przekroczysz wartość samochodu.
Wiesz...., to zależy czy zawieszenie ucierpiało. Bo na razie nie licząc zawieszenia to mieszczę się w 1500 zł lub mniej. A jakoś nie znalazłem matiza który kosztuje tyle i jest bez rdzy lub nie miał wymienianych progów. Większość miała wymieniane progi lub w rdzy, albo silnik walnięty żeby ciekawiej całkiem do kasacji. Oczywiście do 100km od miejsca zamieszkania dalej nie ma jak dojechać.
Fakt zdarzały się tańsze tylko.... 300 km i dalej. Doliczyć dojazd i się nie opłaca (nie mówiąc o czasie straconym). Ja pewnik jest że trzeba by po kupnie wyłożyć przynajmniej pół wartości za którą się kupiło żeby doprowadzić do porządku wyskakujące kwiatki.
czerwony szybszy.
czarny to ninja.
złoty oszczędny.
Dobrego matiza tak jak i dobrego lanosa bliżej 3.000zł trzeba szukać a nie w kwocie 1.000zł. 1500zł za remont i to "jeżeli nie okaże się nic więcej" a uwierz, że zawsze wychodzi coś więcej. Jeżeli tu masz silnik igłe to silnik możesz sobie zostawić a resztę rozsprzedać na części. Tyle, że przy zakupie drugiego trzeba doliczyć podstawowy serwis czyli rozrząd, oleje, filtry. Każdy robi jak chce, jeden woli robić co ma a drugi zezłomować i kupić gotowego.
I żeby ten blacharz był dobry co to będzie klepał, nie muszę chyba mówić jak większość robi. 2.000zł za wymianę progów które po roku są rude, szpachel na gołą blachę - takie rzeczy się mszczą. Później wyjdzie drugi raz to poprawiać i znowu koszt.
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
driver129
Auto: matiz
Imie: Krzysztof Pomógł: 41 razy Wiek: 30 Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 720 Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-01-13, 00:50
Zgadza się. wcześniej nawet szukałem matiza do 1000(brak opłaty skarbowej) top na przekładkę osprzętu: klimy, ABS itp. z walniętym silnikiem, który miał dobre blachy. Bym go po przekładce do kasacji lub naprawa silnika i sprzedaż żeby część sumy wróciło lub nawet w cenie kupna. na razie były za daleko ode mnie. I brak garażu.
blacharz jest zlecony przez zaufanego mechanika, który już robił już upg jakiś rok temu i na razie żadnych problemów z nim nie było zważywszy że uszczelniacze też wymieniał. części są zamontowane dobre. I u niego to klientów jest od groma, i mają dosłownie kolejki(chyba że ktoś ekstra kasy da to pewnie bez :>). Podejrzewam że blacharz dobrze też robi. Po za tym dowiedziałem się że drobne uszkodzenia(nagniotki) nadspawują znaczy że szpachli to tam raczej na lekarstwo(albo wcale).
W gruncie rzeczy na rude mam sposoby, a niedługo chce go trochę wygłuszyć pianką więc podsufitka wyfrunie.
czerwony szybszy.
czarny to ninja.
złoty oszczędny.
Akasza
Auto: Matiz II
Imie: Sylwia
Wiek: 39 Dołączyła: 03 Sty 2017 Posty: 47 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-13, 12:30
ja za swojego dałam 4 tyś. do naprawy miałam tylko tłumik tak naprawdę a przebieg 90 tyś. W sumie rozrząd jeszcze chcę zrobić no i kosmetyka - płyny filtry itp. bałam się nawet patrzeć na te za 1000 zł
wiec jeśli tylko blacharka i malowanie to chyba rozsądna decyzja gorzej jakby oś pękła, albo silnik uszkodzony - to wtedy wątpię by się opłacało naprawiać
Mawerix Grupa Podkarpacka
Auto: Mułek C20NE, Zafira Z19DT Pomógł: 701 razy Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 11102 Skąd: Zabierzów [KRA]
Wysłany: 2017-01-13, 20:09
Akasza napisał/a:
gorzej jakby oś pękła, albo silnik uszkodzony - to wtedy wątpię by się opłacało naprawiać
Ja bym jednak wolał silnik wymienić.
driver129
Auto: matiz
Imie: Krzysztof Pomógł: 41 razy Wiek: 30 Dołączył: 02 Lut 2013 Posty: 720 Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-03-15, 12:25
W końcu znalazłem trochę czasu żeby popisać. Finalnie całkowite koszty wyszły 2100 zł
Zrobione zostało:
dach - zachowuje się tak jak przed(blaszano)
szkiełko kierunkowskazu
wachacz - jednak dostał + gumy wachacza
geometria wtedy była i zbieżność
niestety zderzak przyładował w chłodnicę i się rozszczelniła, wymiana była konieczna żeby wogóle wrócić.
felga jedna wymieniona
opona połatana stara jedna poszła w p...u
szyba przednia - wiadomo
relingi zregenerowane(naprawiony) i pomalowane na czarno.
Ogólnie żeby było weselej to musiał wrócić z powrotem do warsztatu - hample się zawzięcie trzymały i nie chciały puszczać. finałem był jeszcze tydzień bez czterech kółek.
Wynik tłoczeki i gumki uszczelki zacisków obu, nie wiem czy z tyłu też nie sprawdzałem, zresztą nie blokowały. Czyli + 170 ok za części bez robocizny.
Edit:
czerwony szybszy.
czarny to ninja.
złoty oszczędny.