[Lanos] Nagrzewnica

razor19956 · Wysłany: 2017-01-10, 21:57 **[Lanos] Nagrzewnica**

Witam, mój lanosik słabo grzeje, nie pamiętam dokładnie ale chyba odkąd go mam zawsze tak było. Nawet po przejechaniu długich dystansów leci letnie powietrze. Termostat, pompa wody, płyn chłodniczy itd. jest nowe i sprawdzonych producentów ( zawsze jak coś to pytam na forum stąd wiem, że mam wsadzone sprawdzone części)

Moim zdaniem to wina nagrzewnicy. Jak kupiłem auto to zalany był chyba jakiś koncentrat ale był to po prostu syf. Wymieniłem na Prestone i zaczęła mi się piana zbierać w zbiorniczku, chyba z tydzień wybierałem ten syf ze zbiorniczka

Kiedy już wybrałem, płynu dolałem i od tamtej pory czyściuteńki był. Teraz w lato wymieniłem znów płyn ( zalałem różowe borygo) płyn czyściutki aż do teraz, ale auto ma liche ogrzewania. Stąd moje pytanie jakiej firmy nagrzewnicę ( jeśli ona jest winowajcą) kupić żeby było jak należy?

http://e-katalog.intercar...agrzewnica.html coś takiego może być?

mariusz24 · Wysłany: 2017-01-10, 22:02

Najlepiej oryginał. To jest zamiennik ja też kupiłem zamiennik i szału nie ma jak przyłącze na 4 bieg to leci już takie letnie , na 1i 2 fajnie bo aż zaczyna nieźle w rękę dawać jak się przyłoży do kratki .

razor19956 · Wysłany: 2017-01-10, 22:07

A gdzie taki dostać? I jak z ceną, zarówno części jak i robocizna w warsztacie ile by wyniosła mniej więcej?

krzysiek02 · Wysłany: 2017-01-10, 22:12

Może najpierw użyć jakiegoś preparatu do,płukania układów chłodzenia. U mnie w Matizie też leciało chłodne ale jak uderzyłem kilkukrotnie w nagrzewnice to zaczęło lecieć gorące.

mariusz24 · Wysłany: 2017-01-10, 22:13

Na allegro wydaje mi się że znajdziesz przynajmniej na zdjeciach wyglądają jak oryginał , ale ręki nie dam uciąć

DoLeCk · Wysłany: 2017-01-11, 09:12

Czy oryginał czy nie, ważne są zgrzewy, spawy i przepływność.
Preparatami można sobie płukać pojedynczo elementy mając je wymontowane.
Nikomu nie życzę płukanki głupiej nagrzewnicy by potem rozbierać silnik do płukania po płukaniu jeśli faktycznie tak jest zabita syfem.

marcel2000 · Wysłany: 2017-01-11, 12:03

płukankę można ale bezpośrednio pod wyloty się najbezpieczniej wpiąć np. wężem ogrodowym i faktycznie dobrze wypłukać żeby w silnik nie poszło jak to Kolega wyżej napisał. Można wpierw spróbować ciśnieniem z kranu się wpiąć, a drugi koniec w wiadro i próbować ciśnieniem raz z jednej raz z drugiej strony. Po ewentualnej płukance środkiem również ciśnieniem z kranu przepłukać.
Jeszcze super by było jakby się układzik z jakąś pompą zrobiło i na bieżąco płukało jakimś płynem przez jakiś czas (np. pompa elektryczna,wąż ogrodowy,wiaderko,sitko).
W ogóle czy przy ciepłym ustawieniu nadmuchu siła nadmuchu jest odpowiednia, bo może coś z samym nadmuchem jest nie tak (przytkany przepływ, zasyfione żeberka nagrzewnicy) a może klapy, albo tylko wręcz głupia linka i nie potrzebnie taka paskudna robota z nagrzewnicą i zaczynanie szukania problemu od tyłu.
Sprawdź sterowanie nawiewem wpierw. Powinieneś słyszeć jak przesterowujesz klapą z zimnego na ciepłe i trochę na przepływie powietrza stracisz. Dokonaj oględzin wizualnych sterowaniem (pod kierownicą w nogach chyba tylko sterowanie kierunkami nadmuchu, a od strony pasażera chyba jest ciepło/zimno oraz sterowanie klapą cyrkulacji).

DoLeCk · Wysłany: 2017-01-11, 12:20

Taki sposób niestety wymaga wyższego najazdu, kanału, podnośnika aby zachować śladowe ilości bezpieczeństwa.

marcel2000 · Wysłany: 2017-01-11, 12:29

lepiej poszukać sposobu by odpiąć węże i podpiąć się niż być może niepotrzebnie urobić się z wymianą. Nie zaglądałem tam dawno ale może jakiś mistrz yogi i mający malutkie rączki jakoś i od góry się wepnie :myśli:

Błachu · Wysłany: 2017-01-11, 19:49

Od góry nie da rady, nie sięgniesz do obejmy, przynajmniej ja nie sięgnąłem. Ale za to z kanału to elegancko

razor19956 · Wysłany: 2017-01-28, 23:56

Zauważyłem jeszcze taką sytuację, po przejechaniu dajmy na to 20-30km wiadomo auto jest już nagrzane ( w sensie silnik) wtedy wyłączam ogrzewanie ( czyli pokrętło na niebieskie pole) i dmuchawę też wyłączam, oczywiście nie gasząc silnika czy to w trakcie jazdy czy też na postoju - i tak przez np. 5 minut, po czym włączam ogrzewanie ( pokrętło na czerwone pole + dmuchawa) i wtedy przez jakiś czas leci gorące powietrze z nawiewu ale krótko. Na co to wskazuje?

mariusz24 · Wysłany: 2017-01-29, 15:54

Wychodzi że masz przytkaną nagrzewnice .

razor19956 · Wysłany: 2017-01-29, 19:02

No to już coś jaśniej - teraz pytanie co robić? Wymiana na nową czy ratować tą?

DoLeCk · Wysłany: 2017-01-30, 08:54

Chcesz bawić się w płukanki, ratuj.
Wymiana zaś to demontaż deski rozdzielczej wedle instrukcji.

kkrzysieek · Wysłany: 2017-01-30, 11:16

Jak masz LPG to pewnie ogrzewanie reduktora jest wpięte w układ nagrzewnicy i po prostu reduktor zabiera część płynu,który powinien trafić do nagrzewnicy. Tym samym nie osiąga ona takiej temperatury żeby ogrzać auto w środku. Jeśli do tego jest jeszcze przytkana to płyn jeszcze słabiej przez nią przepływa bo łatwiej ma przez reduktor. Kolego ja dawniej w nubirze wymieniłem nagrzewnice na nową i szału też nie było. Dopiero jak reduktor podłączyłem pod ogrzewanie przepustnicy a nagrzewnice podłączyłem tak jakby nie było LPG to zaczeło grzać tak że hej. Na próbę możesz zacisnąć wąż do reduktora (ten od płynu) i pojeździć na benzynie możesz też przepłukać nagrzewnice tym wężem i wodą z kranu tak jak ktoś wyżej pisał. A jak nie pomoże płukanie to wymiana.