Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
odebrałem dziś auto od mechanika.
Do zrobienia były hamulce -
- przewód tylny sztywny prawy i lewy, przewód miękki tylny lewy
- zacisk lewy przód - blokował, po zjeździe z góry tarcza i felga gorąca - dałem reparaturkę+tłoczek
- bęben lewy tył - dałem zestaw naprawczy i cylinderek kpl
- poprosiłem do tego o sprawdzenie zacisku z przodu z prawej strony
Objaw był jeszcze taki, że hamulce z prawej strony (przód+tył) miały o 46% mniejszą siłę hamowania - po sprawdzeniu na stacji diagnostycznej.
Do tego poprosiłem o podciągnięcie linki ręcznego.
Zrobione - podobno wszystko wg wykazu, do tego założyli nowe klocki z obu stron. Powiedzieli, że z prawej strony nie trzeba wymieniać uszczelek zacisku bo tłoczek chodził luźno.
Po odbiorze - jest duuużo gorzej.
- blokują hamulce z przodu prawy i lewy - słabo jedzie, tarcze gorące po zjeździe z 2km góry zupełnie bez hamowania; prawa cieplejsza od lewej, mało sobie palca nie poparzyłem.
- bęben z lewej strony gorący razem z felgą, aż śmierdzi.
- jak hamuję słychać delikatne piszczenie, takie samo piszczenie słychać, jak hamuję samym ręcznym.
Pytanie co zrobić -
- reklamacja u tego mechanika,
- jechać do innego mechanika,
- kupić nowy pojazd, a tym się nie przejmować.
Szczerze mówiąc, jestem trochę zniecierpliwiony, bo stał u nich 3 dni, hamulce to niby typowa robota, a tu taka wpadka... Jak miałem hamulce robione 3 lata temu w drugim Matizie (u innego mechanika), to do dziś nie ma żadnych problemów.
Jeśli masz fakturę czy cokolwiek innego z naprawy to reklamuj. I to jest jedyna najkorzystniejsza opcja w tym momencie. Nie widzę innej. Ewidentnie coś źle złożone. Skąd jesteś?
Jechać i reklamować niech dobrze zrobią bo pewnie sporo było zapłacone za naprawę. Jadąc do drugiego może to poprawi ale drugi raz płacić za to samo to moim zdaniem przesada.
Zrobić hamulce to podstawa pracy mechanika. Szczególnie, że matiz to nie szczyt techniki więc powinni zrobić to nawet praktykanci.
butter18 Mobilek
Auto: Matiz
Imie: Mateusz Pomógł: 165 razy Wiek: 36 Dołączył: 06 Sie 2010 Posty: 3111 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-03-11, 23:33
et21 napisał/a:
blokują hamulce z przodu prawy i lewy - słabo jedzie
coś słabo robił.... albo przewody zniszczył, albo wymiana tylko na papierze,albo na sucho wsadził.
et21 napisał/a:
bęben z lewej strony gorący razem z felgą, aż śmierdzi.
źle wyregulowany samoregulator, powinien rozkręcic reczny i wtedy wyregulować na małe obcieranie. W sumie u siebie samoregulatory wywaliłem (odgiąłem blaszki) bo ciągle sie za mocno rozkręcały i paliło. ALbo przewód nie cofa...
Najprawdopodobniej zadzwonię do tego, u którego byłem i wybadam sprawę, jak on to widzi.
Jeszcze jedno: wygląda, jakby hamulce brały niżej niż poprzednio.
Czy jestem w stanie sam, na ulicy pod blokiem, nasmarować zaciski, jeżeli mechanik tego nie zrobił?
Nasmarować zaciski tzn? Prowadnice zacisku czy tłoczek? Jeśli masz dostęp do odpowiednich kluczy i trochę umiejętności to bez problemu to zrobisz. Ale to był obowiązek mechanika, więc zacznij od tego.
Hamulce ,,rozchodziły się'' po kilkudziesięciu kilometrach, ręcznemu trochę pomogłem przez jakiś czas używając go jako hamulca podstawowego. Mechanika nie pytałem jak dotychczas, ale zapytam przy następnej okazji - takowa będzie niedługo, bo mam do zrobienia łożysko w przednim kole. Jak na razie, widać rezultaty bo zużycie w trasie spadło z ~7l/100km do ~6,4l/100km, a do tego przy kontroli na przeglądzie diagnosta nie zgłosił żadnych zastrzeżeń (no, blachy, ale to osobna sprawa...).
Dziękuję wszystkim za pomoc i odpowiedzi.
Pozdrawiam i życzę miłego sobotniego wieczoru.
ferguson6600
Auto: MATIZ life
Imie: WłODEK Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Maj 2010 Posty: 85 Skąd: Garwolin
Wysłany: 2017-03-26, 14:28
Cos ci sporawo kolego pali ten mietek,w drodze powinien spokojnie zmieścić się w 5l max, może jednak hamulce jeszcze trzymają
ostatni wynik 5,9. To przy dość spokojnej jeździe, chociaż parę razy zakręciłem na 3 do odcięcia jak trzeba było tira wyprzedzić, a na autostradzie dojeżdżam czasami do 140-150 na zegarze. Poproszę chyba jeszcze o wymianę uszczelek w drugim zacisku z przodu.
Jedno łożysko z tyłu wymienione parę dni temu, zaczęło wyć drugie... czy opory na łożyskach mogą powodować różnicę w zużyciu?
ferguson6600
Auto: MATIZ life
Imie: WłODEK Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Maj 2010 Posty: 85 Skąd: Garwolin
Wysłany: 2017-04-08, 21:42
Wszystko co hamuje i jakoś blokuje zawyża zużycie paliwa, jak i zresztą przeciąganie na biegach.
BRYAN Weteran Anarchista
Auto: Ax gt, 125p i smętne Tico
Imie: Jacob Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 1959 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-04-08, 23:50
et21 napisał/a:
Jedno łożysko z tyłu wymienione parę dni temu, zaczęło wyć drugie... czy opory na łożyskach mogą powodować różnicę w zużyciu?
mogą, szczególnie jeśli nowe łożysko siada po chwili od montażu, prawdopodobnie zostało źle (zbyt mocno dokręcone) założone.
nie nie, to nie tak do końca.
Był wymieniany cylinderek i regulowane szczęki z lewej strony z tyłu, a z prawej to poprosiłem żeby hamulec sprawdzili. Sprawdzili, założyli nowe sprężynki na szczęki, dociągnęli linkę ręcznego. Po jakichś 500-1kkm zaczęło wyć łożysko z prawej strony. Mechanik powiedział, że tak może być, że jak się ruszy, to potem zmontowane może się rozsypać. I faktycznie, bieżnia była wyszczerbiona w jednym miejscu. Wymienili z prawej strony i przez kolejne 500-1kkm był spokój. Teraz z kolei zaczęło wyć z lewej strony. Sprawdziłem dodatkowo przy zdjętych kołach - z prawej jest gładko i cicho, a z lewej są opory i zacięcia. Łożysko już kupiłem, muszę tylko umówić naprawę.