Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Witam. Dziś byłem na ustawieniu zbieżności w Leganzie i tu pojawia się problem. Diagnosta wjechał na szarpaki i okazało się, że tuleje wahacza mają luzy i to dość spore, przednie metalowo-gumowe i największy luz tuleja(poduszka) tylna praktycznie ona chodzi w lewo i prawo i na dodatek góra dół. Nic dziwnego auto swoje lata ma i takie rzeczy się zdarzają, ale ja tuleje wahacza wymieniałem jakieś 3 miesiące tamu i przejechałem przez ten czas ok 2.5 tyś km i to praktycznie po samym mieście po prostych drogach dziury omijam szerokim łukiem. Pojechałem do mechanika żeby on ocenił sytuacje i stwierdził, że mam wyrobione mocowanie w sankach na tą poduszkę tylna i dlatego ma luz, ale biorąc na logikę jak może gumowa poduszka wytrzeć taki kawał miejsca w stali, na dodatek okazało się się że wahacze mają dziury na poszyciu, więc i tak do wymiany. I mam pytanie czy możliwe że te gumy były słabej jakości(tuleje firmy Odoyo kosztowały śmieszne pieniądze) i jakie wahacze kupić Sidem 200zł cały uzbrojony wahacz, ponoć dobra firma części ich idą na pierwszy montaż w PSA czy FEBI 230zł. Miał ktoś podobny przypadek ?
Moze byc tak ze sanki przerdzewialy pod poduchami i wymiana tulejek nie pomoze. U mnie tak bylo ale brat mi to ogarnol migomtem. Ja polecam wahacze CTR, Koreanska firma ktora dawala na pierwsze zabudowy.