Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2018-04-05, 11:11 [Leganza] Samochód do pracy
Witam wszystkich
Z marką Daewoo nie miałem jeszcze styczności, natomiast Leganza urzekła mnie swoim wyglądem no i niezłym środkiem . Poszukuje samochodu do 6-7 tyś + początkowy serwis do 2 tyś czyli wychodzi 8-9 tyś razem ze wszystkim. Samochód będzie użytkowany do dojazdu do pracy, gdzie średnio rocznie wychodzi 40-50 tyś kilometrów. Tutaj moje pytanie do forumowiczów:
- jak wygląda dostęp części do tego samochodu, ponieważ czytam, że tarcze kotwiczne siadają, których nawet nie mogę znaleźć w sprzedaży a ich ceny jak się wyświetlają w archiwalnych aukcjach to 700 zł za stronę,
- jak jest z tymi panewkami w silnikach 2.0 ? Czy jest to częsta przypadłość, a jak się przytrafi to ile kosztuje tego naprawa, czy to jednak trzeba wymieniać cały silnik ?
- również czytałem, że wał korbowy potrafi paść, wtedy trzeba wymieniać silnik ?
Z tego co oglądam Leganz jest w sprzedaży jak na lekarstwo a ich cena średnia waha się od 2 do 3 tyś. Nie da się ukryć, że również oprócz Leganzy zastanawiam się nad zakupem Skody Octavii. Czy w ogóle przy takim rocznym przebiegu szukać Leganzy ponieważ osobiście nie mam czasu (praca to 7 dni w tygodniu) na poszukiwaniu części w internecie, hurtowniach czy szrotach i samochód będzie w całości spadał na barki mechanika.
Ja mogę ci tylko pomóc w małym stopniu.
W 1 ogłoszeniu zobacz na mieszek zmiany biegów, wygląda na dosyć zużyty.
Ja często przeglądam ogłoszenia i ta Leganza z 2 ogłoszenia już dłuższy czas jest na OLX, o ile sie nie mylę była powyzej 3 tys.
Tertes
Dołączył: 05 Kwi 2018 Posty: 7
Wysłany: 2018-04-05, 20:39
Tak się zastanawiam czy nie prosić sprzedawców aby podali nr rejestracyjny, vin oraz pierwszą datę rejestracji aby sprawdzić przebieg na stronie https://historiapojazdu.gov.pl/ na ile jest to miarodajne
Bobek Grupa Śląska
Auto: Corsa 1.2 16v / Fiesta 1.5 TDCI
Imie: Michał Pomógł: 157 razy Wiek: 32 Dołączył: 12 Maj 2011 Posty: 6090 Skąd: SY
Wysłany: 2018-04-06, 00:34
Tertes, możesz prosić, zawsze to dodatkowe sprawdzenie czy np badania techniczne były w terminie wykonywane. W autach krajowych jest raczej miarodajne, bo od kilku lat jest to wpisywane, w autach z importu bym sobie darował, bo jak mają skrecic licznik, to skreca przed pierwszym przegladem.
Ja chyba jednak wziął skodę. Sam mam lodzię już 13 lat. Śmiga z tego na gazie od osmiu.
Fajnie się kula, ale to już jednak ginący gatunek. Ostatni wypust był chyba z 2003 roku więc najmłodsza ma 15 lat i pewnie najechane minimum 250 000 km. Moja ma zrobione 430 000.
Jeżeli trafisz nie skorodowaną ( zwłaszcza nadkola, sanki przednie itp ) to przy twoim przebiegu rocznym pokulasz się góra 4 lata i to zakładam , że instalacje lpg założysz nową ( np staga ).
Jeżeli nie była doinwestowana to do roboty będzie wszystko oprócz skrzyni i silnika ( sprzęgło, sprężarka klimy, rozrusznik, alternator i tak bez końca ) więc Siema
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
Tertes
Dołączył: 05 Kwi 2018 Posty: 7
Wysłany: 2018-04-06, 14:28
Właśnie boje się trochę wtopić ponieważ jak samochód później ma dłużej siedzieć u mechanika niż jeździć to trochę robi się przykro ponieważ jak nie jeżdżę to nie zarabiam (własna działalność gospodarcza). W sumie czy skoda czy leganza jak będzie gruz to i tak nie pojeździ ale jednak skodzina jest bardziej popularna to i części znacznie więcej.
Z czesciami mechanicznymi do leganzy nie ma problemu. Wszystko mialem od reki albo za 2godz. Jedynym wyjatkiem byla chlodnica wody do skrzyni automatycznej. Tutaj musialem pokusic sie na uzywke i auto stalo 3dni, w manualu tego nie ma. Tarcze kotwiczne zawsze mozesz sprawdzic i zrobic za wczasu. Koszt ytrzymania sprawnej, nie zadnego gruzu, leganzy nie jest wiekszy niz przecietnego auta, a komfort i przyjemnosc nieporownywalna.
Tertes
Dołączył: 05 Kwi 2018 Posty: 7
Wysłany: 2018-04-07, 10:22
Próbowaliście może kiedyś szukać części z zagranicy jak np. na ebay'u ? Jak zwą się tarcze kotwiczne po angielsku bo tłumacz google tłumaczy no cóż jak tłumacz google ;P ?
Bez sensu szukac, bo wszystko jest do leganzy dostepne z potrzebnej mechaniki. https://www.potak.eu/clie...--96245188.aspx tutaj jest ptzykladowy link, zadzwon do potaka i mysle, ze oni Ci czesci ogarna
Tertes
Dołączył: 05 Kwi 2018 Posty: 7
Wysłany: 2018-04-07, 13:15
Dzięki wielki za link nie omieszkam zadzwonić do potaka . Właśnie jak wygląda sytuacja z tymi panewkami w silnikach 2.0 ? Często się to sypie a jak się posypie to ile remont silnika kosztuje ?
Z wlasnego podworka, z doswiadczenia znajomych mechanikow i wielu opinii w internecie nie spotkalem sie z padajacymi panewkami itd a przebiegi tych aut to grubo ponad 250tys i lepiej. Dotyczy to leganzy, nubiry czy blizniaczych konstrukcji opla. Jak przypilnujesz wymiany i jakosci oleju to auto odwdzieczy sie w uzytkowaniu. Jak to w internecie bywa, jednemu, dwum sie zdazy i juz zaraz opinie robia a setki jezdza bez problemow. Szukaj zadbanego auta i nie martw sie takimi rzeczami
michok
Auto: Nubira II Kombi CDX 2.0+LPG
Imie: Michał Pomógł: 49 razy Wiek: 38 Dołączył: 24 Wrz 2012 Posty: 1649 Skąd: Góra + Wsch
Wysłany: 2018-04-08, 19:05
PanAnonim, bo akurat wiesz jak jeździł poprzedni właściciel. Nie lepiej wymienić i mieć spokój?
Wszystko dostępne? XD znajdź mi tarcze kotwiczne
Tertes
Dołączył: 05 Kwi 2018 Posty: 7
Wysłany: 2018-04-08, 19:34
No właśnie z tarczami jest problem i kwoty osiągają zawrotne chyba gdzieś nawet widziałem 1000 zł za sztukę oczywiście ogłoszenie archiwalne, a tymi panewkami to jaki to jest koszt ? Oczywiście nie zakładam, że padną ale jakby padły to czy naprawa mnie nie zabije
michok kupujesz każde auto z założeniem, żeby wyremontować silnik, bo nie wiesz jak kto jeździł? po co w takim razie kupować auto używane.. Auto się naprawia kiedy potrzeba a nie na zaś.
Co do "potrzebnej mechaniki" to chyba logiczne, że mam tu na myśli rzeczy eksploatacyjne np zawias, osprzet silnika itd, a tarcz kotwicznych nie zmieniasz chyba co pół roku, a jedynie co kilka lat. Moja legia miała 16lat jak ją kupiłem, facet który ją wziął do dzisiaj jeszcze do tarcz kotwicznych nie zaglądał, bo nie ma potrzeby. Znajomy w zeszłym roku zmieniał i znalazł tarcze i w ciągu paru dni dojechały, jakoś nie narzekał.
Nie taki diabeł straszny ta leganza
michok
Auto: Nubira II Kombi CDX 2.0+LPG
Imie: Michał Pomógł: 49 razy Wiek: 38 Dołączył: 24 Wrz 2012 Posty: 1649 Skąd: Góra + Wsch
Wysłany: 2018-04-09, 11:52
PanAnonim,
ad.1 czy ktos mowil o remoncie? nie. Wymiana panewek, przeciez rozrzad tez zmieniasz po zakupie bo nie wiesz kiedy byl zmieniany. wg tego co napisales, nie ma to sensu. A tak wymienisz panewki i masz spokoj na kolejne 200k km.
ad2. no wlasnie, u mnie po 17 latach sie rozsypaly . Kiedys bedziesz musial je wymienic a dostepnosc jest marna + cena (500 per sztuka).