[Lanos] Rozgrzewający się przegub

Mangueira · Wysłany: 2018-04-05, 20:24 **[Lanos] Rozgrzewający się przegub**

Moi drodzy, jak w temacie:
Rozgrzewa mi się dość mocno przegub wewnętrzny prawej długiej półośki (ten wychodzący od skrzyni). Wjechałem na najazd po krótkiej, ale dosyć szybkiej jeździe 140km/h sprawdzić ogólny stan podwozia, dotknęłem tego przegubu i był gorący. Miska olejowa to wiadaomo – parzy, nie idzie dotknąć, dekiel od skrzyni biegów ciepły a przegub gorący, ale szło wytrzymac przy dotknięciu. Myślałem że to od bliskości silnika się tak rozgrzewa, ale po ostygnięciu odpaliłem silnik na najeździe, poczekałem aż się nagrzeje i przegub był chłodny.
Czy to normalne, że przegub podczas jazdy sie tak rozgrzewa? Oba zewnętrzne na obu półośkach były chłodne a wewnętrzny lewej krótkiej półoski trochę ciepły, mniej więcej tak jak skrzynia.
Jesienią miałem z tego przegubu mikrowyciek smaru, opaska zaciskowa lekko nadgryzła gumę, którą wyczyściłem i zaklejłem po obwodzie silikonem. Ale to było naprawdę niewielkie zapocenie smarem. Wszystkie te części jeszcze oryginalne 20 lat, nigdy nie wymieniane.

rgre · Wysłany: 2018-04-05, 22:44

dołożyłes tam smaru przed zaklejeniem? siła ośrodkowa dość łatwo wyrzuci smar przez takie pęknięcie, a po czasie może być nawet czysto przy przegubie.

Mangueira · Wysłany: 2018-04-05, 23:11

Nie dołożyłem smaru, ale spróbuję zdjąć tę mniejszą opaskę, podwinąc gumę i wstrzyknąc jakoś. Pytanie tylko czy jak przegub pracował pewien czas z mniejszą ilością smaru to czy jest w ogóle do uratowania?
I jeszcze zasadnicza sprawa jaki rodzaj smaru się tam stosuje? Bo widzę, że są molbdenowe, grafitowe, litowe i wapniowe. Wszystkie opisywane jako "do przegubów".

Robaszek127 · Wysłany: 2018-04-06, 08:02

Dokładaj jak najszybciej smamru może być nawet grafitowy byle do przegubów. Ja tak jeździłęm bez smaru na przegubie ze 3 lata a poprzedni właścieciel nie wiadomo ile i przegub dostał dużego luzu aż strzelał. Ale nawet wtedy nie grzał się raczej.
Najlepsze, że w przegubie nie było smaru. Więc pewnie ktoś dał malutko, czyli jakiś papracz mechanik tak wymienił.

Mangueira · Wysłany: 2018-04-10, 19:20

Ściągnęłem duża opaskę, odchyliłem gumę i jakaś maź tam byłą aczkowliek około 100g nowego smaru tam jeszcze wepchałem. Wydaje mi się, że ten przegub rozgrzewa się jednak od silnika i to jest normalne. Po dodaniu smaru i nowej opaski (tu od razu przestrzegam przed sprężystymi opaskami, bo pękła mi przy zaciskaniu szczypcami) przejechałem się kilkanaście km po autostradzie z prędkością 120km/h i z rozgrzanym silnikiem wjechałem na najazd, nie wyłączałem silnika, poczekałem 10 min i przegub cały czas był gorący, temperatura nie spadała. Po teście opisanym w pierwszym poście chyba zbyt krótko silnik się nagrzewał. Te śruby od skrzyni ułożone w pentagon też cały czas gorące były.
Jeżeli ktoś z Was ma możliwość zaglądnąć pod auto zaraz po dłuższej jeździe to proszę dla pewnosci sprawdzić czy ten przegub przy skrzyni od dłuższej półośki jest gorący.
Nie zakładając nowego tematu chciałbym jeszcze spytać o huczenie przy 90-100km/h oraz o chrobotanie na zakrętach. Jak jadę z taką prędkością to jest huczenie pasujące pod zużyte łożysko, powyżej 110km/h ustaje, potem jak wrzucam na luz i zwalniam przechodząc przez ten zakres 110-90 to taki sam huczący dźwięk jak przy rozpędzaniu. Jak zjeżdżam ślimakiem autostradowym skręcając mocno w prawo to takie lekko basowe chrobotanie grrrrrrrrrrrrrrrrrrrr słychać. Wszytsko pasuje pod łożysko tylko które? Dwa przednie jeszcze oryginalne 240 tyś km dwa tylne przebieg 50 tyś.