Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2018-11-21, 21:01 [Lanos] Problemy po remoncie silnika
Witam serdecznie!
Tak jak w temacie, po remoncie silnika zaczęły się problemy z moim samochodem. Silnik nierówno pracuje, dławi się, podczas jazdy szarpie, auto nie ma mocy, zauważyłem też wysokie spalanie. Do remontu skłoniła mnie awaria podczas jazdy, a mianowicie padła uszczelka pod głowicą. Jako, że był rozebrany silnik to i skusiłem się na wymianę pierścieni oraz korbowodu z tłokiem, który był wygięty po awarii.
Podczas metody "spinaczowej" wyświetliły mi się kolejno błędy: 29, 23 oraz 35. Czy sama wymiana tych elementów wystarczy aby mój samochód odżył, czy też świadczą o poważniejszym problemie? Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam
Przemek
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
.Em. Grupa Śląska I Em
Auto: srebrne
Imie: Em Pomógł: 57 razy Wiek: 48 Dołączył: 23 Sty 2010 Posty: 4728 Skąd: SMI
Wysłany: 2018-11-21, 21:35
na poczatek sprawdz czy masz dobrze pozakladane wezyki podcisnienia .
Dziękuję za trop. Niestety nie pamiętam jak dokładnie były podpięte wszystkie wężyki przed wizytą u mechanika, teraz każdy gdzieś jest podpięty i nie ma żadnego luźnego. Mógłbym kogoś prosić o schemat prawidłowego podłączenia wszystkich wężyków albo chociaż zdjęcia, żeby właściwie je powpinać?
Dzięki za kolejną podpowiedź, wiązkę już kiedyś robiłem więc jeśli mechanik nic tam nie grzebał to powinna być ok, a wydaję się nieruszana, bo izolacja raczej po staremu. Sprawdzałem podciśnienia i faktycznie dwa wężyki były zamienione miejscami. Zrobiłem reset kompa i programowanie obrotów biegu jałowego. Błędów już żadnych, poza standardowym 12, nie wyświetla. Niestety szarpanie nadal występuje, szczególnie podczas hamowania silnikiem. Jak trochę się rozgrzeje silnik to zaczyna nierówno pracować i bardziej kopci. Co do dymienia z rury to mechanik mówił, że to przez płyn chłodniczy, który dostał się do wydechu podczas awarii UPG. Tyle, że jak jest zimny silnik to nie dymi zbytnio a na dodatek te opary z rury wydechowej mają bardziej zapach paliwa.
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
Jonecky Grupa Podkarpacka
Auto: Lanos 1,5 8v LPG
Imie: Michał Pomógł: 322 razy Wiek: 34 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 7233 Skąd: ok Dębica RDE
Wysłany: 2018-11-25, 13:01
Sprawdź napięcie na silniku i akumulatorze na włączonym silniku.
Sęk w tym, że najpierw nie mógł znaleźć przyczyny i podobno sprawdzał wszystko co można i przyczyny nie znalazł a potem niby konsultował sprawę z innymi mechanikami i stwierdzili, że po remoncie silnika takie rzeczy to normalne i trzeba jeździć żeby się ułożyły wszystkie elementy. Widzę, że on nie pomoże i nie znajdzie przyczyny. Dlatego szukam pomocy na forum i sam próbuję odnaleźć przyczynę niewłaściwej pracy silnika. Po cichu mam nadzieję, że to jakaś drobna sprawa, którą on przeoczył.
Sprawdzałem napięcie na akumulatorze na zgaszonym silniku i wynosiło 13,1 V (parę minut wcześniej odpalany był samochód, więc podwyższone napięcie może być niemiarodajne).
Podczas kiedy silnik pracował wynosiło 14,7-14,9 V a kiedy odpalana była klima i ogrzewanie tylnej szyby spadało do ok 13,5 i po chwili wzrastało znowu do 14,7. Wydaje mi się, że to chyba trochę za wysokie wartości
Jonecky Grupa Podkarpacka
Auto: Lanos 1,5 8v LPG
Imie: Michał Pomógł: 322 razy Wiek: 34 Dołączył: 21 Maj 2009 Posty: 7233 Skąd: ok Dębica RDE
Wysłany: 2018-11-26, 12:47
Sprawdź napięcie na silniku, plusowa sonda na plus akumulatora, minusowa na silnik.
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2018-11-26, 13:39
syku1987 napisał/a:
Podczas metody "spinaczowej" wyświetliły mi się kolejno błędy: 29, 23 oraz 35. Czy sama wymiana tych elementów wystarczy aby mój samochód odżył,
nie sądzę, obstawiam że porada waldimora będzie właściwa.
23 zwarcie w obwodzie czujnika, lub czujnik.
29 Przekaźnik pompy paliwa Zwarcie do masy
35 nie musi być to krokowy, ale od jego ruchliwości i wiązki do ecm może powstać błąd.
ale błędy zniknęły.
napięcie TPS i jak pracuje sonda ?
egr zamknięty, czysty ? zaślepiony ? i tak ma być jego zawór zamknięty.
lewe powietrze, czyli nieszczelności po składaniu po remoncie. czujesz paliwo, może za dużo leje benzyny chcąc wyrównać proporcje powietrza i paliwa.
plak, samostart i psikasz wokół silnika, po wężykach i uszczelkach. reakcja silnika = dziura którą silnik zassie te "paliwo".
przy czym świece, przewody, cewka + plak, samostart = bum. jak sieje iskrą...
masz lpg ?
syku1987 napisał/a:
Mógłbym kogoś prosić o schemat prawidłowego podłączenia wszystkich wężyków albo chociaż zdjęcia, żeby właściwie je powpinać?
poszukasz to znajdziesz. możesz też zaślepić wszystko po za serwem i map'em.
syku1987 napisał/a:
Do remontu skłoniła mnie awaria podczas jazdy, a mianowicie padła uszczelka pod głowicą. Jako, że był rozebrany silnik to i skusiłem się na wymianę pierścieni oraz korbowodu z tłokiem, który był wygięty po awarii.
tego nie bardzo chcę komentować, upg i wygięty korbowód
tylko jeden ? co z zaworami ? wygiął się bo uszczelka padła ?
Uszczelka padła i płyn chłodniczy do cylindra się dostał, ponoć przez to korbowód się wygiął, bo dostał nagle mieszankę, której nie mógł sprężyć. Z tego co mówił mechanik tylko jeden był wygięty ale wał korbowy ponoć ok, tylko nie wiem ile w tym prawdy. Tps nie sprawdzałem, sonda między 0,17 a 0,45 oscylowała. Nie mam lpg. Egr nie jest zaślepiony ale wydaje się, że działa poprawnie, jak zasysałem powietrze przez wężyk od niego to nie pozwalał na to i membrana się podnosiła. Plakiem pryskał mechanik i niby rzadnych nieszczelności nie było, na przewodach widać ślady po plaku więc raczej był w użyciu