Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Cześć, samochód zakupiony 3.01.19r, jak na swój wiek to technicznie zadbana sztuka, o czym napiszę później. Wizualnie wszędobylskie odrapania, odpryski, ogniska korozji na nadkolach itd.
Pojemność silnika - 1.5 + LPG
Liczba koni - 100
Rocznik - 1999
Przebieg - 214 kkm - 20.01.19r
Styling - SE
Tuning Mechaniczny - brak
Wnętrze - seria
Car Audio - brak - seria
Zawieszenie / Hamulce - seria
Plany - tak ogólnie to pacjent do weekendowych zabaw i amatorskich napraw, delikatne Car Audio i stopniowa, aczkolwiek niezbyt zaawansowana odnowa. Alu 15" i jakieś drobniejsze smaczki.
Na wstępie dodam, że zakup Lanosa wynikł z losowych zdarzeń jakim było m. in. uszkodzenie silnika w moim BMW e46 na kilka dni przed wyjazdem do Belgii, a wolę mieć na miejscu swój samochód, chociaż to nie wymagane bo mamy służbowe auto, ale jednak wygoda mieć to swoje nie współdzielone. Dla zainteresowanych BMW wstawię link do opisu jak domena adrenalinemotorsport.pl znów będzie funkcjonować i auto znajduje się jeszcze w bazie Zważając na sytuację szukałem zadbanych modeli, obejrzałem 3 sztuki i ten trzeci po mimo najgorszego stanu blacharskiego najbardziej przypadł mi do gustu, niemal świeżo instalowane LPG, dokładniej to 4 lata lub jak kto woli 33 kkm temu, nie najgorsza instalacja swoją drogą, technicznie stan na 4+, wszystkie naprawy na czas, wraz z dokładnie prowadzoną książką serwisową, dziesiątkami paragonów czy faktur od wymiany amortyzatorów po mechanizm wycieraczek, więc całkiem przyjemny wóz. Z zewnątrz jak zobaczycie na fotkach poniżej to widać, że jest dość wymęczone, ale trasa prawie 1300 km z POL do BE 2 dni od zakupu (nie jestem pewien czy to odwaga, czy już głupota) przebiegła bez najmniejszych problemów, żadnych "dolewek" czy niepokojących dźwięków. W aucie są dziesiątki pomniejszych rzeczy do zrobienia, w końcu pojazd nie wiele młodszy od mnie wszystkiego na pewno nie zrobię, ale na co czas pozwoli to chętnie się pobawię.
Żeby nie zaczynać z pustymi rękami:
^No Zwyklak no, ale jak i w regulaminie napisano - bez zdjęć temat nie miałby sensu.
Od zakupu zdążyłem jedynie doposażyć auto w podstawowe elementy jak gaśnica (drugą bo ta co jest to chyba oryginał bez legalizacji więc jak by zadziałała w razie "W" to nie wiadomo), trójkąt, kamizelkę, apteczkę, klucz do kół, klin pod koło, płyny; hamulcowy, chłodniczy, od wspomagania, do szyb, olej silnikowy, spray do naprawy opon w razie przebicia itd... no lepiej mieć to wszystko w trasie
... jest widoczny, jak na szybką ręczną polerkę zwykłą pastą od K2 to naprawdę spoko. Prawy przedni reflektor -brak na zdjęciach- niemalże igła, ale one zawsze są w lepszej kondycji, zaś lewy gdyby nie to, że auto musiało mieć jakąś kolizję od jej strony, też wyglądałby nieźle, ale widać sylikon i pęknięcia jak się maskę podniesie, oraz wyschnięte krople i osad na odbłyśnikach.
Pomyłem jeszcze szyby i zaaplikowałem żel do golenia na boczne szyby, żeby tak nie parowały. Nie polecam na przednią i tylną szybę bo zawsze pozostaną smugi widoczne pod światło, więc w nocy bardziej przeszkadza niż pomaga, ale na bocznych szybach efekt jest w porządku. Przy okazji zawiasy i mechanizmy zamykania drzwi przeczyszczone i nasmarowane, przyjemniej się drzwi otwierają i zamykają
Założyłem też pokrowce na siedzenia, były w Lidlu akurat, a może do pracy będziemy tym autem śmigać, więc żeby nie pobrudzić oryginalnego materiału założyłem.
^ Takie o RS-Racing!
Dzisiaj chciałem podziałać coś innego, bo silnik trochę wolno schodzi z obrotów. Zobaczyłem na stan filtru powietrza, ale zgodnie z tym co mówił sprzedający i tym co w książce serwisowej, jest niemalże nowy. Sprawdziłem silniczek krokowy, ale niemalże czyściutki, oczywiście przemyłem, ale patrząc w dolot do przepustnicy zauważyłem zabrudzenie, a patrząc do rury dolotowej powietrza ukazało mi się to
Zdążyłem zdjąć sporo zabrudzenia zanim zrobiłem zdjęcie, ale na drugim złapałem już lepszy efekt
Hmm sporo tej emulsji, poszukam więcej na ten temat na forum. Zapewne odma sobie nie radzi, separator oleju? Więc i to przeczyściłem i spojrzałem pod korek
Na szczęście to nie uszczelka pod głowicą
Przy okazji przeczyściłem tak na szybko z jedną szmatką w ręku komorę silnikową
Efekt pracy silnika po tych zabiegach, hmm chyba przestał szarpać, chociaż to nie było jakieś uciążliwe raczej dało się to lekko wyczuć no i tylko na 1 i 2 biegu. Na gazie ma lekkie opóźnienie, a nawet minimalny spadek obrotów przy dodaniu gazu i nie spada od razu do nominalnych ~800 rpm, a trzyma podwyższone o 100-200 obroty, tak przez 2-3 sekundy. Jest poprawa bo było i tak, że trzymał 1300 rpm, ale to jeszcze nie to, filmik z pracy silnika wstawię jutro, może ktoś mi doradzi, chętnie podłubię
Na dziś to tyle, co porobię to opiszę, bardzo chętnie podyskutuję i posłucham Waszych rad, miłego dnia.
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
DoLeCk Administrator PanoramiX
Auto: Daewoo Lanos GTi
Imie: Paweł
Wiek: 40 Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 22288 Skąd: WT
Wysłany: 2019-01-21, 08:54
Miło patrzeć jak ludzie dbają o swoje do tego w taki sposób.
Fajnie, że zaczyna wyglądać lepiej.
Zważając na sytuację szukałem zadbanych modeli, obejrzałem 3 sztuki i ten trzeci po mimo najgorszego stanu blacharskiego najbardziej przypadł mi do gustu, niemal świeżo instalowane LPG, dokładniej to 4 lata lub jak kto woli 33 kkm temu, nie najgorsza instalacja swoją drogą, technicznie stan na 4+, wszystkie naprawy na czas, wraz z dokładnie prowadzoną książką serwisową, dziesiątkami paragonów czy faktur od wymiany amortyzatorów po mechanizm wycieraczek, więc całkiem przyjemny wóz. Z zewnątrz jak zobaczycie na fotkach poniżej to widać, że jest dość wymęczone, ale trasa prawie 1300 km z POL do BE 2 dni od zakupu (nie jestem pewien czy to odwaga, czy już głupota) przebiegła bez najmniejszych problemów, żadnych "dolewek" czy niepokojących dźwięków. W aucie są dziesiątki pomniejszych rzeczy do zrobienia, w końcu pojazd nie wiele młodszy od mnie 
wszystkiego na pewno nie zrobię, ale na co czas pozwoli to chętnie się pobawię.
.