Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2020-12-01, 19:25 [Tico] Rozrusznik kręci się sam (bez silnika), a czasem nie.
Witam Szanowne Grono!
Mam dośc nietypowy problem z rozrusznikiem. 3 dni temu próbowałem uruchomić tico (bez wciśnięcia sprzęgła, zdarza mi się jak coś przy nim robię w garażu) i rozrusznik nie zakręcił silnikiem. (1) Było słychać jakby haczył o coś, ale ani silnik ani rozrusznik się nie ruszał. (2) Po wciśnięciu sprzęgła i ponownej próbie uruchomienia było tylko słychać jak rozrusznik się kręci, ale silnik stał w miejscu. W kolejnych próbach pojawiały się oba scenariusze, niezależnie od wciśniętego, czy puszczonego sprzęgła (2. dużo częściej).
Z rzeczy które wykluczyłem: Akumulator ma napięcie 12,3 (ostatnio z racji napraw tico praktycznie tylko stoi, czasem je uruchamiam), silnik się obraca (5 bieg i przemieszczenie samochodu). Rozrusznik udało mi się dzisiaj wyjąć. Bendix wygląda dobrze, daje się go obrócić w obie strony (w jedną ciut ciężej, ale to chyba za sprawą sprzęgła?). Po podłączeniu rozrusznika na kablach rozruchowych do akumulatora ( -do obudowy, + do pinu dla kabla ze stacyjki), bendix przemieszcza się i obraca. Rozrusznika póki co nie rozbierałem.
Zębatka koła zamachowego też bez zastrzeżeń. Od połowy września miałem problem z zapłonem, który udało mi sie naprawić dopiero tydzień temu, w związku z czym rozruch był często używany.
Za wszelkie sugestie z góry serdecznie dziękuję.
Tico 125kkm, 0,8l benzyna, bez klimatyzacji.
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
rgre
Imie: Roman Pomógł: 773 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7874 Skąd: w-wa
Wysłany: 2020-12-02, 07:22
RafcioM napisał/a:
Bendix wygląda dobrze, daje się go obrócić w obie strony (w jedną ciut ciężej, ale to chyba za sprawą sprzęgła?).
bendix, sprzęgło jednokierunkowe https://pl.wikipedia.org/wiki/Bendiks
analogicznie https://pl.wikipedia.org/wiki/Wolnobieg_rowerowy i kolorowy obrazek, choć mamy rolki.
https://youtu.be/fe-KR5HHVgI?t=742
czyli w jedną stronę kręcąc zębatką bendixa ruszysz wirnikiem, w drugą stronę obróci się tylko sama zębatka.
jest dlatego, że na rozruszniku otrzymasz ze 100 obr/min silnika - gdyby zaraz po odpaleniu, to silnik napędzałby rozrusznik, to z 10 razy większe obroty, załatwiłyby rozrusznik.
jak masz rozrusznik na zewnątrz, to uruchom go z akumulatora (jeszcze gruby plus na górną śrubę), i kiedy zacznie pracować, włóż mu drewniany trzonek młotka w zęby.
powinien go spiłować, bo z zatrzymaniem dobrego bendixa może być kłopot.
stary sposób na sprawdzenie, czy sprzęgło nie przepuszcza.
RafcioM napisał/a:
tylko słychać jak rozrusznik się kręci, ale silnik stał w miejscu.
wygląda właśnie na niego, gdy automat wysuwa bendixa.
opcja druga - nie zawsze wysuwa, więc nie zazębia bendixa do koronki koła zamachowego, i nie kręci silnikiem.
Dziękuję, za odpowiedź.Zrobiłem tak jak powiedziałeś. Rozrusznik bez problemu nadpilowal trzonek. Idąc dalej, zamontowalem rozrusznik z powrotem i uruchomilem go na ułamek sekundy najpierw za pomocą kabla, a następnie ze stacyjki. W obu przypadkach zadziałał. Możliwe że potrzebował jedynie przeczyszczenia (po zdjęciu dokładnie obmylem go brake cleanerem, bo był zasyfiony w tej wnęce bendixa). Zabieram się za składanie wszystkiego z powrotem. Dam znać jaki bedzie efekt.
Edit. Tico poskładane. Wszystko działa. Temat do zamknięcia.