Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2009-12-20, 18:01 [Matiz] Problem z ogrzewaniem.
Witam, moje ukochane autko ma problem. Silnik nagrzewa sie i nie ma wiekszych problemow przy temp -14 stopni. Wszystko ok, ale kiedy staram sie nagrzac wnetrze to jakas istna walka z wiatrakami. Powietrze mimo ze nastawione na cieple, daje zimne. Fakt ze cieple powietrze leci ale sa to tylko sekundy, potem powoli sie wychladza.
Sprawdzalem plyn chlodniczy, jest ok ilosciowo, ale jego kolor to kolor brazowo mleczny(uszczelka pod glowica?). Mam nawet karton przed chlodnica jak za starych dobrych czasów, i dalej nic.
Błagam o pomoc...
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
profil skasowany [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-20, 18:56
Liisek90, sprawdz termostat a po za tym jest spory mróz więc trzeba troszkę po jeżdzić aby rozgrzać wnętrze auta z minusowej temperatury. Polecam Ci włączać ogrzewanie tylko na 1-ce.
Z tym ciepłym powietrzem przez kilka sekund to mi się kojarzy sytuacja, gdy wyłączę silnik i wiatrak daje powietrze z nagrzewnicy (przepływ cieczy chłodzącej = 0 ). Może problem tkwi w ilości cieczy przepływającej przez nagrzewnicę przy włączonym silniku? Dodam, że u mnie przy tym mrozie jaki panował niedawno (ok -15st.) to matiz rozgrzewał się trochę czasu, ale przy maksymalnym rozkręceniu wiatraka silnik trzymał temperaturę (wskazówka temperatury ciut na lewo od pozycji pionowej) a z nawiewu leciało ciepełko.
profil skasowany [Usunięty]
Wysłany: 2009-12-22, 06:02
No to normalne że zimny silnik=zimne powietrze. Proponuję włączać ogrzewanie po rozgrzaniu silnika a nie w trakcie.
Witam,
Mam problem z ogrzewaniem w Matizie trochę inny, niż osoby, które tu opisywały swoje przypadki.
Natomiast sprawa jest taka, że ogrzewanie działa tylko w czasie jazdy i najlepiej powyżej 60 KM/h. W momencie zwalniania lub zatrzymania ogrzewanie przestaje działać i wieje chłodne powietrze. Wskazówka od nagrzania silnika jest mniej więcej w połowie czyli tak jak zawsze było.
Powiedzcie co może być przyczyną.
Pozdrawiam
Jeśli da się zamulić nagrzewnicę (nie znałem takiego przypadku) to obstawił bym tą przypadłość u kolegi Liisek90. Przy sprawnym ogrzewaniu spokojnie powinien Ci ciepłem wiać na max wiatraku. Pod warunkiem, że silnik rozgrzany przynajmniej do połowy
stifff Grupa Wielkopolska
Auto: Nexia
Imie: stefan Pomógł: 259 razy Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 4032 Skąd: piła
Wysłany: 2009-12-23, 07:27
Jeśli mowa o zamulonych , niedrożnych nagrzewnicach to jest to główna przyczyna powyższych niedomagań z ogrzewaniem wnętrz. W tym okresie wymieniam średnio 2 tygodniowo. Potrafią się tak zapchać że ich waga wzrasta kilkukrotnie. Niestety winę ponoszą sami użytkownicy aut oszczędzając na regularnych wymianach płynu chłodzącego.
Witajcie
Ja w temacie niedziałającego ogrzewania w Matizie. W pierwszej kolejności wymieniłem termostat i płyn chłodniczy. Nie pomogło. Po jakimś czasie jazdy z "letnim" grzaniem pękła nagrzewnica i płyn wyciekał do kabiny. Dałem do mechanika, żeby wymienił nagrzewnicę i od razu chłodnicę + nowy płyn. Niby grzało (było lato). Teraz ogrzewanie nadal nie działa, tzn. ciepłe powietrze leci może z 10 sek. po nagrzaniu silnika. I co teraz? Może znowu termostat mam wymieniać. Z moich obserwacji wynika, że podczas jazdy jest lepszy nawiew,niż na postoju, a pod maską: po nagrzaniu silnika najpierw włącza się wentylator, a po jakimś czasie dopiero w zbiorniczku cyrkulacja płynu. Dodam jeszcze, że po wymianie nagrzewnicy dwukrotnie uzupełniałem płyn chłodniczy (ostatni raz niedawno). Nie wiem czy tak ma być, że stale go ubywa, bo układ się odpowietrza, jakoś wycieków nie zauważyłem. To tyle
to po prostu trzeba poczekać tak jest u mnie w niskich temperaturach jak ostatnio są potrzeba mi około 10 minutek to tak na oko i wtedy robi się przyjemnie w środku, ale to nie ma co się dziwić niskie temperatury, zimny silnik, ustawiam wtedy na 2 prędkość ogrzewania i po prostu czekam aż się silnik nagrzeje i wiadomo że szybciej się nagrzeje podczas jazdy:) Pozdrawiam
rafalpucek9, u mnie po rozgrzaniu silnika (kilkadziesiąt minut, sporo km) nie robi się ciepło, bo leci ledwo letnie powietrze. A z tym lepszym nawiewem podczas jazdy niż na postoju, chodziło mi o to, że przy jeździe jest silniejszy strumień powietrza.