Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2008-07-09, 08:31 [Matiz] Pomocy... Gaśnie mi na gazie..
Witam mam Daewoo Matiz 2000 r. i przeważnie zawsze rano (albo jak długo stoi) zapalam auto z benzyny i przezucam na gaz.. w trakcie jazdy (głównie wtedy jak przyspiesze mocniej) i chce zredukować bieg np z 4 na 2.. to wtedy zapalają mi się wszystkie kontrolki tak jakby zgasł silnik wrzucę wtedy 2 bieg dodam gazu i jakos go "odratuje" od zgaśnięcia ale wtedy tak ciągnie i wolno idzie a czasami całkowicie zgaśnie i nie mogę od razu zapalić muszer chwilę odczekać... C o może byc problemem?? Poza tym czasami jak jadę na gazie to zapala mi się pomaramnczowa kontrolka Check poświeci się i zgaśnie ... Proszę o pomoc. Pozdrawiam.
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
Pietro Weteran
Auto: Lanos Hatchback T-150 1.6, full SX, 92U
Imie: Piotr Pomógł: 341 razy Wiek: 43 Dołączył: 06 Gru 2007 Posty: 4665 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2008-07-09, 09:56
Skoro zapala się u Ciebie kontrolka "Check" to na początek polecałbym sprawdzenie jakie są to błędy. Tu masz info jak to zrobić.
Co do gaśnięcia samochodu, to spróbuj nie przełączać na gaz od razu po odpaleniu tak jak napisałeś, tylko przejechać na benzynie tak ok. 1-1,5 km, aby silnik lekko się rozgrzał i dopiero wtedy przełączyć na gaz. Niestety gdy płyn chłodzący nie jest rozgrzany przynajmniej do +35 st. C, to parownik może nie rozprężać prawidłowo gazu i zapewne zamarzają membrany. Podejrzewam, że stąd bierze się gaśnięcie na lpg.
Może być też rozregulowana instalka gazowa że gaśnie przy spadku obrotów. A co do kontrolki to tak jak Pietro pisał - sprawdź jaki kod błędu jest. Może emulator sondy lambda szwankować, czy coś w ten deseń...
W jaki sposób mam sprawdzić te kody błędów bo szczerze mówiąc przeglądałem ten odnośnik ale nie bardzo z tego rozumiem... Pozdrawiam.
Pietro Weteran
Auto: Lanos Hatchback T-150 1.6, full SX, 92U
Imie: Piotr Pomógł: 341 razy Wiek: 43 Dołączył: 06 Gru 2007 Posty: 4665 Skąd: Gdynia
Wysłany: 2008-07-10, 07:24
Ale którego opisu nie rozumiesz? Kwestii znalezienia złącza diagnostycznego, czy samego odczytywania błędów?
Pod deską rozdzielczą po stronie pasażera umieszczone jest złącze diagnostyczne. Bierzesz latarkę, zaglądasz pod deskę i szukasz w złączu piny A i B. Piny powinny być opisane. Następnie bierzesz jakiś drut, spinacz, czy kawałek kabelka i jedną końcówkę wkładasz w pin A a drugą w pin B (zwierasz oba piny). Następnie przekręcasz kluczyk w stacyjce w pozycję "zapłon" (nie odpalasz silnika!) i na zegarach zaczyna mrugać dioda "Check". Częstotliwość mrugania określa kody błędów. Poniżej jest filmik pokazujący mniej więcej jak to wygląda...
Mam taką samą sytuację z kontrolką "check" ale poczytałem i sonda lambda wariuje i to nie tylko w matizach:) nic poważnego:)
Piękno – co się podoba ani przez wrażenia, ani przez pojęcia, lecz podoba się z subiektywną koniecznością, w sposób powszechny, bezpośredni i zupełnie bezinteresowny. MATIZ <3
Artur_jaw darewnoo thx za:
Auto: była nexia ,matiz teraz skoda
Imie: Artur Pomógł: 330 razy Wiek: 42 Dołączył: 28 Lip 2010 Posty: 4552 Skąd: SBE
Wysłany: 2011-08-19, 15:45
Pietro, bez urazy ale matiz to nie lanos i zwieramy piny
A i C
szyna24,kostkę masz pod schowkiem pasażera (m/w w jej połowie)
zwierasz odpowiednie piny przekręcasz kluczyk w pozycję włączone
liczysz i spisujesz (np na kartce) ilości błysków ( 10 błysków = cyfra zero)
albo robisz film z nagraniem migania
reszta w temacie
pomogłem kliknij pomógł
Maniek90 Maniek90
Auto: Daewoo Matiz
Imie: Marcin
Wiek: 33 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 34 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-03-30, 20:40
Witam. Jestem nowy na tym forum, a Matiza mam od dzisiaj. Rocznik 2002.
Niestety mam z nim poważny problem. Gaśnie na gazie, kiedy spadają obroty, albo przy redukcji biegu z 4. na 2. (sprawa wygląda podobnie jak w temacie).
Do tego często po tym nie da się do odpalić, ani na gazie, ani na benzynie, dopóki silnik nie ostygnie. Zapalają się przy tym kontrolki paska klinowego, oleju i check. Kiedy spadnie temperatura silnika, to pali normalnie.
Co to może być? Bardzo proszę o pomoc! To moje pierwsze auto, mam prawko od miesiąca i jestem zupełnym laikiem...
Sprawdź: regulacje gazu, jak jest zima - przerzuca ci automatycznie jak u mnie z benzyny na gaz - dłużej jedź na benzynie aby silnik się bardziej nagrzał i płyn chłodniczy i parownik, przymarza parownik i nie pracuje tak jak trzeba. Podobny miałem problem nawet przy nie wielkim mrozie, myślałem że to wina akumulatora lecz to wina parownika zmarzniętego. Jak wsiadasz do auta niech pochodzi tak z minutę na benzynie (wyłącz dmuchawe ogrzewania - płyn chłodniczy nie będzie chłodzony po przez otwarty obieg w aucie) , wyjedź w trasę i przerzuć go tak po kilometrze jazdy - jak jest oczywiście zimno. Jak jest ciepło nie miałem z tym problemu. Jeśli chcesz i masz pieniądze wymień parownik. Może się mylę ze masz inny problem lecz po przeczytaniu stwierdzam że to podobny problem jak mój.
Przy niewyregulowanym gazie, może zapodawać zbyt dużą mieszankę paliwa i też to może być powodem tego że Ci samochód gaśnie.
A co do tego odratowania jak niby ci zgasł, to proste - rozpędzony samochód ci gaśnie, a potem go odpalasz na pych.
Pozdro
Maniek90 Maniek90
Auto: Daewoo Matiz
Imie: Marcin
Wiek: 33 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 34 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-03-31, 15:07
Po świętach na pewno podjadę do gazownika, żeby wyregulował gaz. Dzisiaj go odpaliłem, jak radził kolega wyżej, zrobiłem z 10-15 km i nie było większych problemów. Wczoraj niestety mi zgasł dopiero po pokonaniu dobrych 10 km w mieśce, co mnie zaniepokoiło, bo powinien być przecież wystarczająco rozgrzany. Z tym, że przez cały czas jechał na gazie.
Myślałem, że być może to wina akumulatora, bo przy którejś z rzędu próbie odpalenia już w ogóle nie reagował. Po odstaniu swojego jednak odpalił
Co ciekawe, mój Matiz ma nieco starszą generację instalki LGP i mogę go odpalać tylko na benzynie, a na gaz przełączyć, kiedy silnik jest na chodzie. A mimo to też nie chciał "zaiskrzyć" i to jest dla mnie wielkim znakiem zapytania...
Grochu napisał/a:
A co do tego odratowania jak niby ci zgasł, to proste - rozpędzony samochód ci gaśnie, a potem go odpalasz na pych.
Pozdro
Ciężko na pych odpalić auto, kiedy gaśnie ci np. na światłach w centrum miasta. Musiałem już tak wczoraj robić, na szczęście tylko dwa auta były za mną i po włączeniu awaryjnych mnie minęły. Gdyby stało się to np. przy zjeździe z jakiejś DK, autostradzie czy na obwodnicy, to problem byłby znacznie większy.
Najpierw zadziałam u gazownika, a potem zobaczę czy problem będzie się powtarzał i na bieżąco będę informował co się działo. Dostałem od poprzedniego właściciela silnik krokowy do wymiany, bo podobno ten, który jest zamontowany się nie otwiera. Być może to też miało wpływ na duszenie się autka.
Będę na bieżąco informował jak wyglądają postępy prac. Póki co wielkie dzięki za pomoc!
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2013-03-31, 16:09
a ile musi odstać ? do jakiej temperatury ostygnąć ?
jeśli często gaśnie na lpg to sprawdź czy na benzynie także .
możesz mieć padnięty czujnik temperatury lub położenia wału korbowego. jak się coś zagrzeje przestaje poprawnie działać. jest taka opcja ?
Maniek90 napisał/a:
Dostałem od poprzedniego właściciela silnik krokowy do wymiany, bo podobno ten, który jest zamontowany się nie otwiera.
niesprawny krokowy ma wpływ na pracę silnika. może i tylko on jest winnym. szczególnie jeśli chodzi o wolne obroty. ty puszczasz gaz,klapka przepustnicy się zamyka a krokowy musi regulować dopływ powietrza aby silnik nie zgasł. jak nie reguluje ? to gaśnie ... i ciepło też może mieć znaczenie.
Maniek90 Maniek90
Auto: Daewoo Matiz
Imie: Marcin
Wiek: 33 Dołączył: 30 Mar 2013 Posty: 34 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-03-31, 18:47
rgre napisał/a:
a ile musi odstać ? do jakiej temperatury ostygnąć ?
jeśli często gaśnie na lpg to sprawdź czy na benzynie także .
możesz mieć padnięty czujnik temperatury lub położenia wału korbowego. jak się coś zagrzeje przestaje poprawnie działać. jest taka opcja ?
Maniek90 napisał/a:
Dostałem od poprzedniego właściciela silnik krokowy do wymiany, bo podobno ten, który jest zamontowany się nie otwiera.
niesprawny krokowy ma wpływ na pracę silnika. może i tylko on jest winnym. szczególnie jeśli chodzi o wolne obroty. ty puszczasz gaz,klapka przepustnicy się zamyka a krokowy musi regulować dopływ powietrza aby silnik nie zgasł. jak nie reguluje ? to gaśnie ... i ciepło też może mieć znaczenie.
Za pierwszym razem trzeba było odczekać dość długo, nieco ponad pół godzinki. Za drugim, kiedy nie tyle mi zgasł, co po kilkunastokilometrowej podróży nie chciał odpalić na stacji benzynowej pomogło otwarcie maski na dwie minutki i próba uruchomienia startera na zimnym, świeżym powietrzu. Dziś już przejechałem ok. 20 km i nie zgasł mi ani razu, więc może było to pokłosiem wczorajszego tankowania gazu na Orlenie (jeszcze przez poprzedniego właściciela) i faktycznie szwankował przepływ gazu.
Inna sprawa, że dziś zawaliło na Śląsku śniegiem i jeździłem cały czas 30-40 na godzinę, nie wrzucając nawet czwartego biegu. Po całonocnym staniu na niewysokiej temperaturze, w okolicach 0 st. Celsjusza odpalił jednak za pierwszym razem...
rgre
Imie: Roman Pomógł: 783 razy Dołączył: 14 Lis 2011 Posty: 7951 Skąd: w-wa
Wysłany: 2013-03-31, 19:11
całą polskę chyba. na samochodzie mam 10cm śniegu, a on przecież przysiadł trochę.
wszędzie biało
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty ?