Ta witryna używa plików cookie
Pliki cookie stosuje się, aby zapewnić użytkownikom maksymalny komfort przeglądania np. do tzw. automatycznego logowania.
Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies, oraz w jaki sposób je wykorzystujemy, zapoznaj się z treścią polityki prywatności.
W związku z tym, że 25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO), Polskie Forum Daewoo zobowiązuje wszystkich obecnych użytkowników jak i nowo zarejestrowanych o zapoznanie się z nowym regulaminem i polityką prywatności.
Wysłany: 2017-01-07, 14:50 [Matiz] Z Archiwum X - zagadka Matizowa !
Cześć ! Zacznę od tego, że jestem laikiem i NIE OGARNIAM ! A więc kupiłem trupa, Matiza z 1999 roku, jeździł, wszystko spoko, a tu nagle.. NIESPODZIANKA. W trakcie jazdy podrzucałem kumpla na przystanek, gwałtowniej zahamowałem, wszystko spoko, aż nagle zaświeciła mi się czerwona kontrolka od akumulatora. Samochód pojeździł dwa dni, aż nagle w trakcie jazdy padł.. Zero reakcji, prądu, nawet awaryjne nie działały. Myślałem, że akumulator się rozładował, bo nie ma ładowania i wszystko jest jasne, ale nie.. Po zwykłych 15~~ minutach stania samochód znowu odpala, kontrolki silnika nie ma, ale aku dalej się świeci. Wszystko gra, az znowu padnie. I tak w kółko. Nie jest to ważne czy aku jest ładowane, czy stoi w garażu (zabrałem go tam na noc, żeby odmarznął). Trochę jak gra, która zawsze się zwiesza w tym samym momencie. Jakieś pomysły dla całkowicie zielonego użytkownika?
Linker #1 Reklama
Auto: brak
Wiek: 28
Posty: 420
Reklamy widoczne tylko dla niezalogowanych.
stifff Grupa Wielkopolska
Auto: Nexia
Imie: stefan Pomógł: 259 razy Dołączył: 04 Gru 2006 Posty: 4032 Skąd: piła
Wysłany: 2017-01-07, 15:14
Zielony użytkowniku - samochód to nie gra . Jeśli świeci się kontrolka ładowania to należy ( bezwzględnie ) to naprawić a nie czekać że może ( jak w grze ) coś się zawiesiło .
Tkaczo
Dołączył: 07 Sty 2017 Posty: 21
Wysłany: 2017-01-07, 15:18
No tak.. Chodzi mi o to, że kupiłem tego trupa za 800 zł miesiąć temu i się w ogólnie nie znam na samochodach, NIC. Mam po prostu papier, który upoważnia mnie do prowadzenia pojazdu i tyle.. No i oleju dolać potrafie.. Jak samochód odpala po kilkuminutowej przerwie (tak jakby się ładował, ale przecież nie ma z czego) to może +/- jest komuś znana przyczyna.. Nie chcę jako "zielony" człowieczek trafić do mechanika, okaże się, że to jakieś szczotki od alternatora, a on mnie policzy 300 zł, bo gówniarz i tak we wszystko uwierzy
A może popełniłem błąd i to skarbonka i chociaż dla zabawy wjadę nim w mur? :> (zrobiłbym to już teraz jak na chwilę odpali, ale nowe opony zimowe kupiłem i nie chce mi się już bawić w szukanie nowego nabywcy )
butter18 Mobilek
Auto: Matiz
Imie: Mateusz Pomógł: 165 razy Wiek: 36 Dołączył: 06 Sie 2010 Posty: 3111 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2017-01-07, 16:38
ładowanie- pasek alternatora do sprawdzenia- primo
akumulator do sprawdzenia- sekundo
dobry mechanik- trio, bo jak ulep to zaraz Ci np przewody pójdą albo coś, niech to ktoś kto się zna obejrzyl
Może najprostsze rozwiązanie z luźną lub zaśniedziałą klemą. Skoro po hamowaniu pojawił się problem to bym szukał najpierw przy aku bo skoro jest zero reakcji to może tam mamy problem. Co do ładowania kup sobie najprostszy miernik i podłącz na postoju czy jest dobre ładowanie. Nie znajdziesz tak problemu to szukaj jakiegoś elektryka.
Warto nauczyć się samemu trochę naprawiać to nie będziesz laikiem i nie dasz się wykiwać byle cwaniakowi przy naprawach u pseudo mechaników.
Linker #2 Reklama
Auto: brak
Wiek: 30
Posty: 140
Tkaczo
Dołączył: 07 Sty 2017 Posty: 21
Wysłany: 2017-01-08, 19:43
Dzięki za wszystkie odpowiedzi ! Wyszperałem jeszcze w google, że w Matizie sam mogę sprawdzić błąd CHECK po numerku, zrobię to w krótce. Silnik odpala tak jak i wczoraj czy przedwczoraj. Na poczatku chodzi z minutę w miarę normalnie, a po jakimś czasie.. Tak jakby rosła moc silnika, coraz głosniejsze kręcenie, spadek mocy i "ładowanie obrotów na nowo". Z 2-3 sekundy "ładowania do strzału", strzał i od nowa. Wstawie numerki kodów gdy sprawdzę co wyskoczyło. Stawiam jako zielony użytkownik na "małe napięcie". Kontrolka CHECK zapala się dopiero z minute przed tym jak samochód zgaśnie. Non stop się świeci akumulator.
Akasza
Auto: Matiz II
Imie: Sylwia
Wiek: 39 Dołączyła: 03 Sty 2017 Posty: 47 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-01-09, 08:45
Nie wiem co sie popsuło bo też jestem zielona - ale ja bym najpierw sprawdziła klemy a później niezależnie od wyniku - wymieniła akumulator na nowy nie że się czepiam.. ale jak można kupić auto za 800zł
Tkaczo
Dołączył: 07 Sty 2017 Posty: 21
Wysłany: 2017-01-09, 17:18
Przypadek Miesiąć jezdził ! Takie małe autko po mieście Numerków dalej nie sprawdziłem, czekam, az kumpel podrzuci mi prostownik. Słyszałem też, że gdzieś jest jakis OffRoad samochodzików do tysiąca Wypadałoby go wskrzesić
Edit: tylko numerek od klimatyzacji, bo jej nie ma.. Dziwne, bo przy padaniu zasilania zapalał się CHECK i czasami na chwilę podczas jazdy.
Wasylek Topik
Auto: FSO Matiz 2006 Pomógł: 156 razy Wiek: 55 Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 1332 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-10, 10:37
CHECK zapala się zawsze, gdy za bardzo spada napięcie w instalacji, podobnie świecą wtedy inne kontrolki jak ABS czy Airbag.
A więc zapalenie się CHECK przy niskim napięciu nie musi oznaczać błędów.
A jeśli chodzi o problem- moim zdaniem przede wszystkim alternator jest do sprawdzenia. Trzeba zdiagnozować co jest powodem świecenia się kontrolki ładowania, bo to jest podstawa.
Teraz FSO Matiz TOP 2006; wcześniej Tico SX 1998
destructor85
Auto: Matiz Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Sie 2014 Posty: 25
Wysłany: 2017-01-12, 15:09
Akasza napisał/a:
Nie wiem co sie popsuło bo też jestem zielona - ale ja bym najpierw sprawdziła klemy a później niezależnie od wyniku - wymieniła akumulator na nowy nie że się czepiam.. ale jak można kupić auto za 800zł
Można.Ja będę swojego gdzieś za tyle sprzedawał jest to wersja TOP a części w przeciągu 10 lat użytkowania ma wymienione na ok 8 tyś.Dziadek mojego kolegi w niego ładował same oryginały.A dlaczego za tyle będę sprzedawał bo np.progi są do roboty a po 2 wole komuś sprzedać niż dać na złom auto które jeździ i oprócz progów ma sie całkiem dobrze.
Tkaczo
Dołączył: 07 Sty 2017 Posty: 21
Wysłany: 2017-01-12, 15:44
W końcu ogarnąłem prostownik.. Naładuję aku i okażę się czy to alternator czy aku.. Miernik mam, wszystko posprawdzam.
Mam kanał w garażu, dużo wolnego czasu i instrukcje do Matiza na 1800 stron. Czy jest możliwość coś zepsuć jakbym jako zielony człowieczek sam wymieniał alternator?
Potrzebuję jeszcze jakiejś innej cześci oprócz tej akucji?
Wasylek Topik
Auto: FSO Matiz 2006 Pomógł: 156 razy Wiek: 55 Dołączył: 28 Lut 2009 Posty: 1332 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-12, 15:55
Jeśli ma być nowy, to parę złociszów dokładając kupiłbym ciut bardziej firmowy: KLIK Towary z tego sklepu są pewne- korzystałem wielokrotnie.
Chociaż ja wymieniałem już dwa razy na firmowe, regenerowane z Allegro za ok. 200zł.
Robota z kanału skomplikowana nie jest ale jest upierdliwa, dużo niewygodnego odkręcania żeby skubańca wyjąć. Popsuć chyba nic się nie da- najważniejsze to odłączyć akumulator!
Do alternatora należałoby nowy pasek klinowy założyć.
Teraz FSO Matiz TOP 2006; wcześniej Tico SX 1998
Tkaczo
Dołączył: 07 Sty 2017 Posty: 21
Wysłany: 2017-01-12, 23:10
Dzieki, przydatna wiedza.
PS. Też jestem z Warszawy. Jakiegoś mechanika polecić możesz? A może naprawiasz za $$?
Edit: Naładowałem akumulator prostownikiem i tu ciekawostka Na wyłączonym silniku 12.7 a na włączonym 12.2 Odpowiedzią ostateczną jest alternator?